Rzadko zdarza się, żeby kibice w tak krótkim czasie pokochali szkoleniowca. Tymczasem Dikaioulakos, trener wychwytywany na rynku transferowym, miał pełne poparcie publiczności, która podczas meczów fazy play-off wywieszała nawet bannery zachęcające go do pozostania w Trójmieście.
Grecki szkoleniowiec prowadził Lotos nieco ponad trzy miesiące. Pod jego wodzą żółto-niebieskie osiągały solidne wyniki, sięgnęły nawet po Puchar Polski w Polkowicach. Broniącej tytułu drużynie nie udało się niestety dotrzeć do finału FGE ani też w walce o brąz pokonać KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. Liczne kontuzje wyraźnie utrudniły pracę w decydujących seriach.
Lotos zajął dopiero czwarte miejsce w lidze, ale kibice liczyli, że Dikaioulakos będzie prowadził zespół również w następnych rozgrywkach. Nadzieje były uzasadnione. Tuż po zakończeniu rozgrywek prezes klubu Mieczysław Krawczyk mówił, że są spore szanse na prolongowanie umowy.
- Jest mi bardzo ciężko przyznać, że faktycznie w przyszłym sezonie nie będzie mnie już w drużynie Lotosu Gdynia, jednak taka jest ta nieprzyjemna część mojej pracy. Pomimo że moja przygoda z gdyńską drużyną trwała zaledwie 3,5 miesiąca, to miłość , którą otrzymałem od władz klubu oraz wspaniałych kibiców, zostanie w moim sercu na zawsze - powiedział Grek.
- W sporcie tak bywa, że coś się zaczyna, a później trzeba wszystko zacząć budować od nowa. Mieliśmy wizję współpracy z greckim szkoleniowcem, ale uległa ona zmianie. Obecnie mamy trzy nazwiska na krótkiej liście potencjalnych trenerów. Georgios Dikaioulakos wyświadczył nam na koniec przyjacielską przysługę, dając bardzo dobre rekomendacje jednemu z nich. Jest to trener, którego tryb pracy oraz sposób prowadzenia drużyny jest bardzo zbliżony do tego, który widoczny był w końcówce ubiegłego sezonu w naszej drużynie - informuje prezes klubu.
Wkrótce powinniśmy poznać nazwisko nowego trenera gdynianek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?