Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Londyn 2012. Trzy centymetry na wagę złota Majewskiego

Paweł Stankiewicz
Piątek był wspaniałym dniem dla polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Zaczęły wioślarki, potem po złoto sięgnął sztangista Adrian Zieliński, a dzień zakończył mistrzostwem olimpijskim Tomasz Majewski w pchnięciu kulą. To 265 medal w historii występów polskich sportowców na igrzyskach.

Majewski zaliczał się do grona faworytów. To w końcu mistrz olimpijski sprzed czterech lat z Pekinu. Za rolę faworyta nikt jednak medalu nie daje i trzeba to potwierdzić. A Majewski pokazał, że jest świetnym sportowcem.

Początek rywalizacji nie należał jednak do Polaka. To Niemiec David Storl pchnął kulę na 21,86 i objął prowadzenie w konkursie. Majewski podjął walkę i uzyskał wynik 21,87. To niesamowite, że w walce o olimpijskie złoto nasz reprezentant był lepszy od najgroźniejszego rywala tylko o centymetr! I taka różnica utrzymywała się do ostatniej kolejki rywalizacji. Niemiec w swojej ostatniej próbie daleko pchnął kulę, ale jednocześnie wyszedł poza koło, a więc spalił. W tym momencie było już jasne, że Majewski ponownie zostanie mistrzem olimpijskim. Już rozluźniony Polak w swojej ostatniej próbie poprawił jeszcze wynik, dokładając dwa centymetry.

Majewski jest drugim zawodnikiem w historii pchnięcia kulą, który obronił mistrzostwo olimpijskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki