MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź na drodze do szczęścia Atomu Trefl

Rafał Rusiecki
W poniedziałek, już po raz drugi w tym sezonie, siatkarki Atomu Trefl Sopot staną przed szansą rozgoszczenia się w fotelu lidera PlusLigi Kobiet. W Ergo Arenie podejmą o godz. 18 Organikę Budowlanych Łódź, trzeci od końca zespół tabeli. To ostatnie spotkanie pierwszej części sezonu zasadniczego.

Trener sopocianek Alessandro Chiappini nie powinien mieć problemów z doborem zawodniczek do poniedziałkowej konfrontacji. Do treningów wróciły już Dorota Świeniewicz (pauzowała w ostatnim meczu z powodu urazu pleców) oraz Katarzyna Konieczna (miała ponaddwutygodniową przerwę w treningach spowodowaną urazem oka).

- Nic nie wskazuje na to, aby którakolwiek z zawodniczek była dzisiaj niedyspozycyjna - powiedział nam Marek Brandt, dyrektor sportowy klubu.

Siatkarki Atomu Trefl powinny być pełne wigoru. W ubiegłym tygodniu miały kilka dni wolnego i mogły w tym czasie odwiedzić rodziny. Jako ostatnia, za zgodą klubu, nad Bałtykiem stawiła się Neriman Ozsoy.

- Wróciła z Turcji w niedzielę rano - wyjaśnia Brandt. - Została dłużej, ponieważ miała ślub siostry. Jesteśmy spokojni o jej formę. Neriman jest przykładem profesjonalistki.

Fani żółto-czarnych powinni w poniedziałek zobaczyć w akcji, po raz pierwszy, Olgę Fatiejewą. Rosjanka zastąpiła w klubie kontuzjogenną Włoszkę Simonę Rinieri. W trakcie weekendu ta atakująca zapoznawała się z nowymi koleżankami.

- Olga została dobrze przyjęta. Dziewczyny już się nią zaopiekowały. Jest częścią składową naszego zespołu - dodaje Marek Brandt.

Faworyt poniedziałkowego spotkania jest tylko jeden. I jest to ekipa z Sopotu. Wystarczy nadmienić, że do tej pory Atomówki straciły w ligowych meczach przed własną publicznością tylko jednego seta.

Obydwie ekipy rozegrały do tej pory dwa mecze, ale były to sparingi u progu sezonu. W październiku sopocianki wygrały w Białymstoku z łodziankami 3:0, ale miesiąc później w następnym turnieju rozgrywanym w Łodzi przegrały 0:3.

Poniedziałkowy mecz ma jeszcze dwa smaczki. Przed startem PlusLigi Kobiet klub z Łodzi był jednym z tych, które najgłośniej nawoływały do bojkotu Atomu Trefl. Miało to związek z wykupieniem przez sopockich działaczy miejsca w lidze od klubu z Piły. Z kolei drugi smaczek to występ Marty Szymańskiej. Rozgrywająca Budowlanych grała przed laty w Treflu Gdynia, a w poprzednim sezonie w I-ligowym Treflu Sopot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki