Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lodowe góry na Półwyspie Helskim. W Kuźnicy na brzegu utworzyły się kilkumetrowe zwały kry

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Kuźnica na Półwyspie Helskim znowu na ustach Polski. Dwa lata temu przy rybackiej wiosce pojawiły się "polskie Maledwiy" - wysepki na Zatoce Puckiej. Teraz Kuźnica ma lodowe góry. Kilkumetrowe zwały kry wyglądają tak, jakby nad Półwyspem przeszło lodowe tsunami. Zimowe góry w Kuźnicy wyglądają niesamowicie pięknie, ale są też niebezpieczne.

Lodowe góry wróciły do Kuźnicy. Na brzeg Zatoki Puckiej nadciągnęły zwały pokruszonego lodu i spiętrzyły się, odgradzając rybacką wioskę od Pucyfiku. O tej porze roku ten region powiatu puckiego swoim wyglądem przypomina krajobraz jak po przejściu lodowego tsunami.

- Wyglądają niesamowicie! - komentuje Patrycja Paruch, która z rodziną wybrała się na miejsce niecodziennej formacji lodowej na brzegach zatoki.

"Alaska na Bałtykiem" fascynuje tłumy, bo widok jest faktycznie imponujący, bo z poziomu chodnika, czy ulicy biegnącej w stronę Helu, nie widać Zatoki Puckiej. Widok przesłania kilka metrów kry, którą tutaj przygnał wiatr.

I choć lodowe góry w Kuźnicy nie są niczym nowym - bo tworzą się tutaj każdej zimy, jeśli tylko jest odpowiednio gruba lodowa pokrywa - to nieustannie budzą zachwyt. A na Półwysep, mimo nie najlepszej pogody, ciągną dziesiątki turystów, by oglądać spiętrzoną krę, ale także wspinać się po kilkumetrowych szczytach.

Wspinaczka jest ekscytująca, ale i niebezpieczna, bo z lodowych kawałków zmrożonej zatoki łatwo spaść przy odrobinie nieuwagi. To jednak niewielki problem w porównaniu z potencjalnym zagrożeniem, jaki kra stanowi dla mieszkańców Kuźnicy.

Lodowe góry w Kuźnicy. Piękne i niebezpieczne

Kra z Zatoki Puckiej, gnana przez wiatr od strony Kosakowa czy Trójmiasta, powoli pełznie brzegiem kierunku tutejszych domów. A te od brzegów oddziela jedynie dość wąska ścieżka rowerowa.

Kuźniczanie opowiadali reporterom "Dziennika Batyckiego o latach, gdy lodowe góry łamały płotki, zabierały ze sobą betonowe ławki, fragmenty chodnika, wyrywała lampy i podchodziły pod domy. Przypominano nam sytuacje sprzed lat, gdy zimowy żywioł w ciągu krótkiego czasu potrafił przepchnąć potężne zwały lodu nawet o kilkanaście metrów w głąb lądu!

- Jak silniej powieje, to nas zepchnie w kierunku Bałtyku... - mówił "Dziennikowi Bałtyckiemu" Kazimierz Klejna, mieszkaniec Kuźnicy. Jego dom to jedno z pierwszych zabudowań w rybackiej miejscowości.

ZOBACZ TEŻ: Półwysep Helski. Kra zaatakowała kuźnicki brzeg

Skąd się biorą lodowe góry na Półwyspie Helskim?

Skutki "lodowego tsunami" w Kuźnicy widać nie tylko na brzegu. Masy połamanego lodu na zatoce zakotwiczyły również na płyciznach i będą stanowić naturalną barierę dla kolejnych transportów kry.

Dla turystów i gapiów zwały kry pod Kuźnicą lub Chałupami to po prostu "góry lodowe". Inaczej definiują to meteorolodzy czy pasjonaci pogody. Fachowo nazywają to torosami.

Jak się tworzą?

- Zjawisko występuje w czasie odwilży, gdy lód zaczyna pękać, a ponadto pojawia się silny wiatr, który powoduje transportowanie piętrzącej się kry w kierunku brzegu - tlumaczą eksperci z Pomorskiego Alarmu Pogodowego.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Zobacz też na dziennikbaltycki.pl - KLIKNIJ

Kaszuby zasypane śniegiem, okolice Kościerzyny

Na Kaszubach wciąż jest biało. Okolice Kościerzyny są zasypa...

MAPA. Tu znajdziesz lodowe góry w Kuźnicy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki