Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Europy 2021. 22 rzuty karne w finale w Gdańsku to rekord, którego wcześniej w europejskich pucharach nie było

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Gerónimo Rulli, argentyński bramkarz Villarrealu CF, który obronił decydujący rzut karny wykonywany przez Davida de Geę w finale Ligi Europy w Gdańsku (26.05.2021)
Gerónimo Rulli, argentyński bramkarz Villarrealu CF, który obronił decydujący rzut karny wykonywany przez Davida de Geę w finale Ligi Europy w Gdańsku (26.05.2021) UEFA.com
Seria rzutów karnych to rozwiązanie, które zastąpiło mniej sprawiedliwe formy wyłonienia zwycięzcy w meczach piłkarskich. W rozgrywkach międzynarodowych stosowane jest z powodzeniem od 30 września 1970 roku. 26 maja 2021 roku w Gdańsku, podczas finału Ligi Europy, pomiędzy Villarrealem CF i Manchesterem United padł swoisty rekord. Hiszpanie wygrali bowiem 11:10.

Serie rzutów karnych w piłce nożnej od 1970 roku

Propagatorem zmian w piłce nożnej był Michael Almog, szef izrealskiego związku piłki nożnej, który był zawiedziony formą wyeliminowania Izraela w ćwierćfinałach igrzysk olimpijskich w 1968 roku. Wówczas jego drużyna narodowa zremisowała z Węgrami 1:1, a o awansie do półfinału zadecydował rzut monetą. FIFA wprowadziła więc rzuty karne 27 czerwca 1970 roku. Po raz pierwszy z tej formy rozstrzygnięcia meczu trzeba było skorzystać 30 września 1970 roku. Wówczas Budapest Honvéd pokonał po karnych 5:4 Aberdeen w pierwszej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów.

Co ciekawe, konkurs z 22 rzutami karnymi, jaki oglądaliśmy w finale Ligi Europy w Gdańsku, nie należy do najdłuższych serii w historii. To pierwszy taki przypadek w finałowym spotkaniu. Dłuższe serie były już jednak rozgrywane w spotkaniach niższej rangi. Aż 32 próby rzutów karny potrzebne były w meczu półfinałowy Holandii z Anglią w półfinale mistrzostw Europy do lat 21 w 2007 roku. Górą byli wówczas Oranje.

Najmniej bramek po serii rzutów karnych padło natomiast w finale Pucharu Europy Mistrzów Klubowych w 1986 roku. Wówczas Steaua Bukareszt pokonała 2:0 FC Barcelonę. Golkipera Katalończyków zaskoczyli tylko Marius Lăcătuș oraz Gavril Balint.

Jedyny raz w finale mistrzostw Europy rzuty karne były potrzebne 20 czerwca 1976 roku. Czechosłowacja pokonała wówczas 5:3 RFN, a złoto dla naszych południowych sąsiadów znakomitym strzałem przypieczętował Antonín Panenka. Od jego nazwiska wziął się styl wykonywania "jedenastek", polegający na miękkim kopnięciu futbolówki w sam środek bramki.

Finały europejskich pucharów z seriami rzutów karnych

Puchar Europy Mistrzów Klubowych

  • 1984: Liverpool CF - AS Roma 4:2
  • 1986: Steaua Bukareszt - FC Barcelona 2:0
  • 1988: PSV Eindhoven - Benfica Lizbona 6:5
  • 1991: Crvena Zvezda Belgrad - Olympique Marseille 5:3

Liga Mistrzów

  • 1996: Juventus Turyn - Ajax Amsterdam 4:2
  • 2001: Bayern Monachium - Valencia CF 5:4
  • 2003: AC Milan - Juventus Turyn 3:2
  • 2005: Liverpool CF - AC Milan 3:2
  • 2008: Manchester United - Chelsea FC 6:5
  • 2012: Chelsea FC - Bayern Monachium 4:3
  • 2016: Real Madryt - Atlético Madryt 5:3

Puchar UEFA/Liga Europy

  • 1984: Tottenham Hotspur - Anderlecht Bruksela 4:3
  • 1988: Bayer Leverkusen - RCD Espanyol 3:2
  • 1997: Schalke 04 Gelsenkirchen - Inter Mediolan 4:1
  • 2000: Galatasaray Stambuł - Arsenal 4:1
  • 2007: Sevilla CF - RCD Espanyol 3:1
  • 2014: Sevilla CF - Benfica Lizbona 4:2
  • 2021: Villarreal CF - Manchester United 11:10

Puchar Zdobywców Pucharów

  • 1980: Valencia CF - Arsenal 5:4

Statystyczne dane za UEFA.com.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki