W 1/16 finału Li Qian grała ze Szwedką Matildą Ekholm. Nasza zawodniczka wygrała pierwszego seta, ale w drugim lepsza była rywalka. Kolejne dwie partie zakończyły się gładkimi zwycięstwami Li Qian. Set piąty przyniósł sporo emocji, bo Ekholm nie zamierzała się poddać. Ostatecznie reprezentantka Polski wygrała i tę partię, choć dopiero na przewagi 14:12, a w efekcie całe spotkanie.
- Nie czuję się najlepiej, bo rano miałam gorączkę. Do tego boli mnie noga w pachwinie, a Ekholm często grała mi na prawą stronę. Musiałam dużo biegać, bo byłam źle ustawiona. To był mój błąd - przyznała już po meczu ze Szwedką nasza zawodniczka.
W 1/8 finału trafiła na Rumunkę Danielę Dodean. To trudna rywalka, bo Li Qian nie miała miłych wspomnień z ostatnich meczów z tą zawodniczką. Rok temu w Warszawie, podczas Pro Touru, nasza reprezentantka przegrała właśnie z tą zawodniczką z Rumunii. Pojawiła się zatem okazja do rewanżu. I ten okazał się skuteczny. Li Qian od początku grała bardzo dobrze. Pierwszą partię wygrała pewnie. Więcej walki było w drugiej. Dodean miała dwie piłki setowe, ale Li Qian się wybroniła i wygrała. Trzeciego seta także wygrała reprezentantka Polski, a w czwartym prowadziła już 9:5, ale nie potrafiła skończyć tego pojedynku. Rumunka wygrała i wciąż mogła myśleć o ćwierćfinale. Nasza zawodniczka była jednak zdeterminowana i w piątym secie zwyciężyła 11:9 i po raz pierwszy w karierze awansowała do grona ośmiu najlepszych zawodniczek Starego Kontynentu.
Innym naszym reprezentantom się nie poszczęściło. Wang Zeng Yi odpadł w 1/16 finału, a Xu Jie i Natalia Partyka zostały wyeliminowane w ćwierćfinale gry podwójnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?