Pomorski oddział NFZ znalazł w województwie 370 lekarzy, którzy nie podpisali stosownych umów z funduszem na refundację leków.
Według szefa Okręgowej Izby Lekarskiej, Romana Budzińskiego, podpisywanie dodatkowych dokumentów jest bezzasadne. Prawo do zakupu leków ze zniżką mają bowiem pacjenci i nie powinno to zależeć od żadnej umowy. Kwoty do zwrotu wynoszą od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Niektórzy lekarze musieli zaciągać kredyty, by spłacić dług.
Izba Lekarska twierdzi, że nie wszyscy takie aneksy dostali i nie wiedzieli, że muszą podpisać nowe umowy. Były też takie przypadki, że lekarze na receptach nie wypisali wysokości zniżki, a zrobił to za nich farmaceuta. Za to też muszą odpowiadać.
Tymczasem rzecznik pomorskiego oddziału NFZ Mariusz Szymański tłumaczy, że fundusz musi trzymać się przepisów. Leki refundowane są częściowo finansowane ze środków publicznych, więc trzeba ich wydawanie kontrolować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?