Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leczenie na Pomorzu. Kiedy płacić, kiedy żądać, a co jest darmowe? [PORADNIK]

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Ubezpieczenie zamiast gotówki?Część pacjentów chciałaby dopłacić do lepszej plomby, soczewki, endoprotezy. Powinna mieć takie prawo czy nie? Krzysztof Łanda, prezes Fundacji Watch Health Care: Problem dopłat wystąpił po raz pierwszy około dziesięciu lat temu, kiedy to na rynku pojawiły się stenty powlekane, uwalniające leki. Wcześniej podczas zabiegów poszerzenia tętnic wieńcowych lekarze wstawiali chorym jedynie stenty zwykłe (bardziej narażone na zarastanie). Finansowanie tej procedury z NFZ było zbyt niskie, więc do lepszych stentów pacjenci dopłacali. Urzędujący w tym czasie minister zakazał, by szpitale wstawiały te nowe stenty, a pacjenci pokrywali różnicę w koszcie ich nabycia. Było to bowiem niezgodne z Konstytucją RP, która mówi, że pacjenci muszą mieć równy dostęp do leczenia. Podobnego zdania jest wielu wybitnych prawników konstytucjonalistów. Nie jest winą tych pierwszych, że wycena NFZ nie umożliwia im skorzystania z wyższego standardu. NFZ mówi jednak - jak pacjent chce lepszą soczewkę, musi  sam zapłacić za całą operację. Czy pozbawianie pacjenta choć tej części, która należy mu się z ubezpieczenia, jest sprawiedliwe?Nie jest, bo ten pacjent, który chce sobie wstawić lepszą plombę czy wyższej klasy soczewkę też płacił składki przez całe życie, jest objęty ubezpieczeniem i ma prawo skorzystać z tej procedury, przynajmniej w części finansowanej przez NFZ. Pozbawianie go tego prawa jest niezgodne z konstytucją. NFZ powinien sfinansować przynajmniej procedurę, pozwalając zapłacić różnicę w cenie pacjentowi. Tu jednak chodzi o ochronę finansów płatnika i przerzucanie kosztów na chorych. Co trzeba zrobić, by pacjenci, lecząc się na NFZ, mogli korzystać z wyższego standardu leczenia? W krajach bogatych potrzeba medyczna decyduje o standardzie wykonanej procedury. Wytyczne postępowania medycznego w danym schorzeniu przekładają się na takie czy inne finansowanie i zawartość koszyka. W innych krajach niższy standard jest dostępny dla wszystkich w ramach podstawowej składki zdrowotnej, a za wyższy standard muszą dopłacić, ale tylko i wyłącznie  różnicę w cenie. Dodatkowo można się od tej dopłaty ubezpieczyć. Są to tzw. ubezpieczenia komplementarne - w tym przypadku od współpłacenia.
Ubezpieczenie zamiast gotówki?Część pacjentów chciałaby dopłacić do lepszej plomby, soczewki, endoprotezy. Powinna mieć takie prawo czy nie? Krzysztof Łanda, prezes Fundacji Watch Health Care: Problem dopłat wystąpił po raz pierwszy około dziesięciu lat temu, kiedy to na rynku pojawiły się stenty powlekane, uwalniające leki. Wcześniej podczas zabiegów poszerzenia tętnic wieńcowych lekarze wstawiali chorym jedynie stenty zwykłe (bardziej narażone na zarastanie). Finansowanie tej procedury z NFZ było zbyt niskie, więc do lepszych stentów pacjenci dopłacali. Urzędujący w tym czasie minister zakazał, by szpitale wstawiały te nowe stenty, a pacjenci pokrywali różnicę w koszcie ich nabycia. Było to bowiem niezgodne z Konstytucją RP, która mówi, że pacjenci muszą mieć równy dostęp do leczenia. Podobnego zdania jest wielu wybitnych prawników konstytucjonalistów. Nie jest winą tych pierwszych, że wycena NFZ nie umożliwia im skorzystania z wyższego standardu. NFZ mówi jednak - jak pacjent chce lepszą soczewkę, musi sam zapłacić za całą operację. Czy pozbawianie pacjenta choć tej części, która należy mu się z ubezpieczenia, jest sprawiedliwe?Nie jest, bo ten pacjent, który chce sobie wstawić lepszą plombę czy wyższej klasy soczewkę też płacił składki przez całe życie, jest objęty ubezpieczeniem i ma prawo skorzystać z tej procedury, przynajmniej w części finansowanej przez NFZ. Pozbawianie go tego prawa jest niezgodne z konstytucją. NFZ powinien sfinansować przynajmniej procedurę, pozwalając zapłacić różnicę w cenie pacjentowi. Tu jednak chodzi o ochronę finansów płatnika i przerzucanie kosztów na chorych. Co trzeba zrobić, by pacjenci, lecząc się na NFZ, mogli korzystać z wyższego standardu leczenia? W krajach bogatych potrzeba medyczna decyduje o standardzie wykonanej procedury. Wytyczne postępowania medycznego w danym schorzeniu przekładają się na takie czy inne finansowanie i zawartość koszyka. W innych krajach niższy standard jest dostępny dla wszystkich w ramach podstawowej składki zdrowotnej, a za wyższy standard muszą dopłacić, ale tylko i wyłącznie różnicę w cenie. Dodatkowo można się od tej dopłaty ubezpieczyć. Są to tzw. ubezpieczenia komplementarne - w tym przypadku od współpłacenia.
Czy kolonoskopię można zrobić bez bólu? Ile kosztuje pobyt z dzieckiem w szpitalu? Czy można sobie zafundować lepszą plombę? Czy szpital musi zapewnić pacjentom leki? Pomagamy Internautom przedrzeć się przez gąszcz przepisów medycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki