Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechii Gdańsk nie leżą mecze otwarcia. Jedna wygrana na dziewięć spotkań

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Biało-zieloni zaczną w piątek nowy sezon ligowy spotkaniem z Wisłą w Płocku.

Trzy dni zostały do inauguracji nowego sezonu w piłkarskiej ekstraklasie. W poprzednich rozgrywkach biało-zielonym czkawką odbiły się punkty stracone w zasadniczej części sezonu. Teraz będą one jeszcze ważniejsze, bo nie będzie podziału punktów i do fazy mistrzowskiej zespoły przystąpią z pełnym dorobkiem.

- Wszystkie mecze będą ważne, zaczynając już od piątkowego. Wszyscy pamiętają jak zaczęliśmy poprzedni sezon, pojechaliśmy do Płocka i przegraliśmy. Później to się zbiera - powiedział Sławomir Peszko, skrzydłowy gdańskiej drużyny.

Bardzo ważne będzie zatem zbieranie punktów od pierwszej kolejki, bo potem będzie bardzo trudno odrabiać straty. Przed rokiem podopieczni trenera Piotra Nowaka ligową rywalizację także zaczęli od wyjazdowego meczu do Płocka. Tamten start sezonu nie był udany. Biało-zieloni wprawdzie jako pierwsi strzelili gola, kiedy akcję Sławomira Peszki wykończył Marco Paixao, ale później to Wisła strzeliła dwie bramki i niespodziewanie zeszła z boiska w roli zwycięzcy.

A jak zespół Lechii wcześniej rozpoczynał ligową rywalizację patrząc od momentu powrotu do krajowej elity? Sezon 2008/09 - pierwszy po awansie do ekstraklasy - Lechia zaczęła od meczu we Wrocławiu ze Śląskiem. Prowadzenie Śląskowi w pierwszej połowie spotkania dał Vuk Sotirović. Ten sam piłkarz na początku drugiej połowy mógł podwyższyć wynik, ale nie wykorzystał rzutu karnego. To się zemściło, bo już dwie minuty później wyrównującego gola dla biało-zielonych strzelił Łukasz Trałka i mecz zakończył się remisem 1:1.

Na otwarcie kolejnego sezonu wielkie derby Trójmiasta z Arką Gdynia na stadionie przy ul. Traugutta. Lechia przegrywała po trafieniu Marcina Wachowicza, ale jeszcze przed przerwą Karol Piątek strzelił dwa gole i zapewnił wygraną biało-zielonym. Sezon 2010/11 piłkarze Lechii zaczęli od meczu w Gdańsku z Ruchem Chorzów. Spotkanie bez większej historii zakończyło się bezbramkowym remisem. Kolejne rozgrywki gdańszczanie zainaugurowali wyjazdowym meczem z Polonią Warszawa. W stolicy padł tylko jeden gol, którego w 79 minucie strzelił Bruno i biało-zieloni zeszli z boiska pokonani.

Sezon 2012/13 Lechia zaczęła także od meczu z Polonią Warszawa, ale w Gdańsku. I znowu przegrała, tym razem 1:3. Na trafienie Daniela Gołębiewskiego dla gości odpowiedział Piotr Wiśniewski, ale potem bramki dla Polonii strzelili Paweł Wszołek i Jacek Kiełb. Kolejny sezon Lechia także zaczęła w Gdańsku, a rywalem było Podbeskidzie Bielsko-Biała. Marcin Wodecki dał prowadzenie gościom, ale potem dwie bramki dla Lechii strzelił Daisuke Matsui. W doliczonym czasie gry remis dla Podbeskidzia uratował Błażej Telichowski.

Sezon 2014/15 Lechia także zaczęła od remisu 2:2 - w Białymstoku z Jagiellonią. Na dwa gole Patryka Tuszyńskiego dla „Jagi” odpowiedzią było trafienie Wiśniewskiego i samobójcza bramka Marka Wasiluka. Na otwarcie sezonu 2015/16 biało-zieloni przegrali u siebie z Cracovią 0:1 po golu Piotra Polczaka. Czas zatem na przełamanie, bo od powrotu do ekstraklasy Lechia wygrała tylko raz na inaugurację sezonu. Z Arką Gdynia.

Zdobywca Złotej Piłki nie pójdzie śladami "Lewego", bo... nie umarł? "Nie ma u nas tradycji nadawania nazw ulic po wciąż żyjących ludziach"

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki