Końcówka minionego sezonu w ekstralidze rugby stała właśnie pod znakiem dwóch ważnych pojedynków tych drużyn. W czerwcu w Łodzi Lechia wygrała z Budowlanymi finał mistrzostw Polski i po 10 latach odzyskała tytuł. Tydzień później w Gdańsku rozegrano finał Pucharu Polski, w którym Budowlanym udało się zrewanżować Lechii za porażkę w lidze. Zresztą od lat mecze tych piętnastek dostarczają widzom i zawodnikom wielu emocji. Podobnie powinno być także w sobotę w Gdańsku.
- Bardzo liczę na chłopaków, mam nadzieję, że się pozbierali i pokażą, na co ich stać, bo w meczu z Pogonią to była niewytłumaczalna kompromitacja - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Marek Płonka, trener formacji młyna Lechii.
Przypomnijmy, że biało-zieloni w pierwszej kolejce sezonu 2012/13 sensacyjnie przegrali w Pruszczu z beniaminkiem ligi - Pogonią Siedlce 19:26!
- Mam świadomość, że będzie bardzo ciężko wygrać z łodzianami - dodaje Płonka.
Lechia zagra w tym meczu bez Henry'ego Bryce'a, Davida Chartiera czy Rafała Sajura. Nie zagra także Aleksander Nowicki, który wyjechał próbować swoich sił we francuskim rugby. Robert Kwiatkowski wraca do zdrowia po wypadku motocyklowym, któremu uległ podczas wakacji, a kontuzję ciągle leczy Rafał Witoszyński.
Początek sobotniego meczu o godz. 19. Wstęp na ten pojedynek jest bezpłatny.
W sobotę w Warszawie z AZS AWF zagra gdyńska Arka i nie ma wyjścia - musi ten mecz wygrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?