Lechia wygrała po golu Jakuba Wilka i mogła się cieszyć.
- Dla takich chwil warto żyć - mówił po meczu Łukasz Surma, kapitan biało-zielonych. - Ta drużyna ma serce, a zagraliśmy wspaniały mecz. Stadion ożył i oby tak było w kolejnym sezonie.
Zadowolony był również Paweł Nowak, który rozegrał jedno z lepszych spotkań w tym sezonie.
- Nie pozwoliliśmy Legii na wiele. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i to cieszy, że zmobilizowaliśmy się w tak trudnym momencie - przyznał Nowak.
Zupełnie inne nastroje panowały w zespole ze stolicy. Lechia zapewne pozbawiła Legię tytułu mistrza Polski.
- Ten wynik to katastrofa - powiedział Maciej Skorża, trener Legii.
Konsekwencje porażki w Gdańsku mogą być dla stołecznej drużyny dużo większe. W ostatnim okresie zainwestowane zostały spore środki finansowe, a drużyna nie będzie walczyć o Ligę Mistrzów. Wyczerpała się cierpliwość Mariusza Waltera, współwłaściciela ITI, który złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej. To oznacza, że koncern nie będzie wydawał pieniędzy na klub, który przynosi straty.
A Lechia dalej rozdaje karty w grze o mistrzostwo Polski. Praktycznie wyeliminowała z tej walki Legię, a w ostatniej kolejce ligowej zagra w Chorzowie z Ruchem, który zajmuje drugie miejsce w tabeli. Biało-zieloni będą chcieli także drużynie ze Śląska pokrzyżować plany. Na to liczy Śląsk Wrocław, który zajmuje pierwsze miejsce i ma przed sobą mecz z Wisłą w Krakowie. Spotkanie Lechii w Chorzowie będzie można obejrzeć w Canal+ Weekend. Początek w niedzielę o godzinie 17.
- To nie będzie wycieczka. Na pewno odetchniemy, ale będziemy walczyć o punkty - zapewnia Nowak.
- Pojedziemy już bez takiego napięcia, jakie nam ostatnio towarzyszyło - przyznał Paweł Janas, trener Lechii.
Gdańszczanom nie brakuje problemów . Za żółte kartki pauzować będzie Łukasz Surma, a po meczu na urazy narzekali Rafał Janicki, Paweł Nowak i Jakub Wilk. Dwaj ostatni mogą nie zagrać. Podobnie jak Ivans Lukjanovs oraz Wojciech Pawłowski, którzy dostali wolne. Ten ostatni odchodzi z Lechii i karierę będzie kontynuował we Włoszech lub Hiszpanii, ale też miał powody do zadowolenia, bo wygrał plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego" na Piłkarza Sezonu 2011/12 na Pomorzu. Czek na 6 tysięcy złotych wręczył mu Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego. Nagrody odebrał także z rąk Tomasza Niskiego, prezesa Prasy Bałtyckiej, i Mariusza Szmidki, zastępcy redaktora naczelnego "Dziennika Bałtyckiego".
- Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali - powiedział Pawłowski.
Sezon się zakończył, więc na PGE Arenie następuje wymiana murawy na Euro 2012.
- Trawa będzie miała cały miesiąc, żeby się ukorzenić. To wystarczy. Wszystko odbywa się pod okiem przedstawicieli UEFA.
A co ze starą murawą? Wykonawca ma odzyskać 2 tysiące metrów trawy i zostanie ona wyłożona na boisku Gedanii - powiedział nam Adam Kalata, prezes spółki BIEG 2012.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?