Lechia przygotowuje się do meczu z Cracovią

Trener Paweł Janas zarządził, że zespół trenować będzie o godzinie 15.45, bo właśnie o tej godzinie rozpocznie się sobotni mecz ligowy biało-zielonych w Krakowie. Szkoleniowiec Lechii zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania i chce, aby drużyna była jak najlepiej przygotowana do tej konfrontacji. Biało-zieloni zatem już jutro ruszą w podróż na sobotni mecz. Gdańszczanie zatrzymają się w Gutowie, gdzie w piątek rano przeprowadzą trening. Po nim drużyna ruszy już w drogę do Krakowa.
W dobrym humorze na mecz uda się z pewnością Piotr Wiśniewski. Piłkarz biało-zielonych zebrał wiele dobrych opinii podczas zimowych gier sparingowych, a do tego podpisał nowy kontrakt z klubem. "Wiśnia", na mocy nowej umowy, będzie graczem biało-zielonych do 30 czerwca 2014 roku.

- Cieszę się z tej umowy. Dla zawodnika to spełnienie, jeśli może grać w klubie, który kocha i któremu kibicuje - powiedział Wiśniewski po podpisaniu nowego kontraktu.

Na szczęście zdrowy do Gdańska wrócił Abdou Razack Traore i normalnie przygotowuje się z zespołem do pierwszego wiosennego meczu. Może jednak brakować mu ogrania, bo zimą trenował, ale bardzo mało grał. Biało-zieloni rozgrywali mecze sparingowe, a Traore był z reprezentacją Burkina Faso na Pucharze Narodów Afryki. Zagrał w sparingach przez turniejem, ale później już na boisku się nie pojawił. To piłkarz o wysokich umiejętnościach, który może pomóc biało-zielonym w trudnym momencie. Musi jednak trenować i chcieć grać na swoim poziomie. Raczej trudno liczyć w pierwszym meczu na Piotra Grzelczaka, pozyskanego z Widzewa Łódź. Ten piłkarz na tyle późno dołączył do Lechii, że trener Janas może na niego nie postawić w pierwszym meczu. Wydaje się, że jednak skład na Cracovię będzie zbliżony do tego, z meczu sparingowego z Zawiszą Bydgoszcz.

Cracovia była uważnie obserwowana przez trenerów biało-zielonych podczas zgrupowania w Turcji. Mecze sparingowe krakowskiego zespołu oglądał Tomasz Borkowski, drugi trener Lechii. Gdańszczanie mają już gotowy materiał poglądowy o grze najbliższego rywala. Do tej pory Lechii nie grało się dobrze z Cracovią w meczach wyjazdowych. Wprawdzie gdańszczanie odnieśli efektowne zwycięstwo nad "Pasami" 6:2, ale tamto spotkanie rozgrywane było w Sosnowcu, bo obiekt Cracovii był przebudowywany. W Krakowie gdańszczanie już nie radzili sobie tak dobrze. W pierwszym sezonie po awansie do ekstraklasy przegrali 1:3. W poprzednim sezonie biało-zieloni polegli 0:3. W sobotę muszą zagrać znacznie lepiej, bo porażka postawi Lechię w niezwykle trudnej sytuacji już po pierwszej kolejce rundy wiosennej.