Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia pojechała bez Traore, ale za to z Bensonem

Paweł Stankiewicz
Fred Benson ma pomóc Lechii w najbliższych meczach.
Fred Benson ma pomóc Lechii w najbliższych meczach. Tomasz Bołt
Piłkarze Lechii Gdańsk w piątek opuścili Gdańsk. Biało-zieloni zagrają trzy mecze wyjazdowe w ciągu siedmiu dni i wrócą dopiero w przyszłą sobotę. Trener Tomasz Kafarski zabrał 20 piłkarzy, ale wbrew wcześniejszym zapowiedziom w tym gronie nie znalazł się Abdou Razack Traore. Pojechał za to Fred Benson.

Traore trenował przez miniony tydzień i miał pojechać na te spotkania, ale jednak szkoleniowiec biało-zielonych zmienił zdanie. Trener długo też się zastanawiał nad Fredem Bensonem i Aleksandrem Sazankowem, ale ostatecznie do autokaru wsiadł tylko ten pierwszy.

- Uznaliśmy, że Aleksandr i Razack na dziś bardziej potrzebują intensywnego treningu, aby dojść do formy - powiedział Kafarski.

Lechia wyjechała z Gdańska w piątek po godzinie 7 rano. Na razie gdańszczanie udali się do Kielc, gdzie w sobotę o godzinie 18 powalczą o punkty w ekstraklasie z liderującą w rozgrywkach drużyną Korony. W niedzielę drużyna przeniesie się do miejscowości oddalonej o 50 kilometrów od Limanowej. Tam zawodnicy będą mieli odnowę biologiczną i przygotowania do wtorkowego meczu (godzina 16) w Pucharze Polski z Limanovią. Dzień po tym spotkaniu biało-zieloni pojadą w okolice Bielska-Białej, gdzie będą się przygotowywać do piątkowego spotkania (godz. 18) z Podbeskidziem. I dopiero po tym meczu drużyna Lechii ruszy w podróż powrotną do Gdańska.

Na razie skoncentrujmy się jednak na sobotnim spotkaniu w Kielcach, bo to jest to, co czeka gdańską drużynę w pierwszej kolejności. Biało-zieloni, po ostatnich zwycięstwach z Wisłą Kraków i Górnikiem Zabrze, na mecz z liderem ekstraklasy udali się w bojowych nastrojach. Wprawdzie Korona świetnie zaczęła sezon, jako jedna z dwóch drużyn nie przegrała jeszcze meczu, a na koncie ma po trzy zwycięstwa i remisy, ale z pewnością jest do ogrania. Kielczanie na razie zaskakują, bowiem do faworytów rozgrywek się nie zaliczają. Gdańszczanie zatem nie mają czego się obawiać, ale żeby zdobyć trzy punkty w sobotę, muszą się przygotować na twardą walkę. Tak właśnie gra Korona i na pewno takie warunki podyktuje w spotkaniu z biało-zielonymi. Tyle tylko, że na boisku zabraknie z powodu nadmiaru żółtych kartek Kamila Kuzery, który właśnie do takich boiskowych wojowników należy.

Mecz sędziować będzie Tomasz Musiał, syn Adama, byłego reprezentanta Polski, a w przeszłości także trenera biało-zielonych. Prowadził dotąd tylko jeden mecz Lechii, w którym gdańszczanie pokonali Lecha Poznań 2:1.

Kadra Lechii na trzy mecze

Bramkarze: Sebastian Małkowski, Wojciech Pawłowski

Obrońcy: Vytautas Andriuskevicius, Krzysztof Bąk, Luiz Carlos Santos Deleu, Rafał Janicki, Sergejs Kożans, Luka Vućko

Pomocnicy: Lewon Hajrapetjan, Mateusz Machaj, Marcin Pietrowski, Jakub Popielarz, Kamil Poźniak, Łukasz Surma

Napastnicy: Fred Benson, Tomasz Dawidowski, Ivans Lukjanovs, Mateusz Łuczak, Josip Tadić, Piotr Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki