Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk zagra kluczowy mecz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Adam Owen dostanie ostatnią szansę

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Efekt nowej miotły zadziałał w Niecieczy. Doświadczony Jacek Zieliński przejął drużynę Bruk-Betu Termaliki po Macieju Bartoszku i jego nowa drużyna pokonała Sandecję Nowy Sącz 1:0. Termalica po tej wygranej nie tylko opuściła przedostatnie miejsce w ekstraklasie, ale i strefę spadkową. A już jutro zagra w Gdańsku z pogrążoną w kryzysie Lechią...

Biało-zieloni mogą zapomnieć o grupie mistrzowskiej. Strata punktowa jest zbyt duża, a do tego grają bardzo słabo, chyba nawet w tej chwili najgorzej w całej stawce. Pytanie, co nowego wymyśli Adam Owen, który ma jeszcze poprowadzić biało-zielonych w spotkaniu z Termaliką. Zostanie, jeśli drużyna wygra to spotkanie. Nawet w przypadku wygranej pozycja Walijczyka wcale nie będzie bezpieczna. Utrzyma posadę, ale wciąż będzie siedział na gorącym krześle i każda kolejna wpadka może okazać się jego ostatnią. Tylko czy ten szkoleniowiec ma jeszcze pomysł na zespół, bo chwyta się różnych pomysłów, które nie przynoszą efektów, a drużyna tak prezentuje się na boisku taktycznie i fizycznie, jak została przez niego przygotowana. Piłkarze zapewniają, że współpraca z 37-latkiem układa się bardzo dobrze, że to świetny fachowiec. Problem w tym, że nie ma wyników. Zawodnicy Lechii we wtorkowym meczu albo potwierdzą swoje słowa i na boisku na pewno sympatycznego Owena wybronią albo ostatecznie go pogrążą i przyczynią się do jego zwolnienia. A lista następców jest długa. Chociaż otwiera ją Piotr Stokowiec, to w kolejce czeka także Dariusz Wdowczyk, a kibice najchętniej widzieliby Marcina Kaczmarka.

Mecz z Termaliką będzie ważny nie tylko dla Owena, ale ogólnie dla Lechii. Trzeba jasno spojrzeć prawdzie w oczy, że biało-zieloni są w gronie drużyn, które będą wiosną bić się o utrzymanie. Jak powiedział Sławomir Peszko ten sezon jest już przegrany, ale nie można dopuścić do tego, aby zakończył się tragedią. Gdańszczanie mają już tylko jeden punkt przewagi nad zespołem z Niecieczy, który gra ambitnie, ale jakością piłkarską nie straszy. To dobra okazja, aby odskoczyć w tabeli i choć trochę uspokoić nastroje, bo porażka zepchnie zespół jeszcze bardziej w dół tabeli, a to sprawi, że z meczu na mecz presja będzie rosła coraz mocniej i szybciej.

Dla Lechii mecz z Termaliką to idealna szansa na przełamanie i szybki wzrost formy. Biało-zieloni mają za sobą mecze z Wisłą Kraków, Piastem Gliwice, a więc łatwiej już było. Po spotkaniu z Termaliką przed biało-zielonymi wyjazd do Lubina na mecz z Zagłębiem, spotkanie w Gdańsku z Legią Warszawa, wyjazdy do Poznania na mecz z Lechem i do Kielc na pojedynek z Koroną i na koniec fazy zasadniczej w Gdańsku derby Trójmiasta z Arką Gdynia.

TOP Sportowy24: Czy polska gwiazda porno zainwestuje w futbol?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki