Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk testuje pomocnika z Brazylii Luiza Henrique de Oliveirę [FILM, ZDJĘCIA]

Paweł Stankiewicz
Lechia szuka wzmocnień składu, ale idzie to bardzo opornie. Nie brakuje dobrych polskich graczy, którzy są bez kontraktów albo wkrótce będą, ale rozmowy się przedłużają. Dzisiaj z biało-zielonymi trenowało dwóch nowych zawodników.

Od rana był w Gdańsku Luiz Henrique de Oliveira. Jeśli przejdzie testy, to może być trzecim Brazylijczykiem, który zagra w Lechii. W gdańskim zespole są już bowiem Deleu i Ricardinho. Z kolei w popołudniowym treningu udział wziął Maciej Gostomski, bramkarz Druteksu Bytovii.

Na razie ruchy Lechii na kolana nie rzucają. Luiz Henrique de Oliveira nie ma specjalnie interesującej przeszłości. 27-letni ofensywny pomocnik w ostatnim czasie grał w Brazylii. Do Europy trafił po raz pierwszy w sezonie 2011/12. Występował w klubie LASK Linz, grający na zapleczu austriackiej ekstraklasy. I ten pierwszy sezon miał całkiem udany, bowiem rozegrał 22 mecze i strzelił w nich 6 goli. LASK spadł jednak do ligi regionalnej. Luiz Henrique de Oliveira zagrał w tym klubie jeszcze jedną rundę, a na boisku pojawił się w dziesięciu spotkaniach. Bramek nie zdobywał tym razem, ale miał kilka asyst. Wrócił do Brazylii i wiosną grał w Vela Clube. Lewonożny piłkarz w ciągu pół roku rozegrał siedem meczów i strzelił jednego gola. Wczoraj pojawił się w Gdańsku i chciałby zagrać w Lechii, aby pokazać, że potrafi grać w piłkę. Trener Michał Probierz będzie mu się przyglądał i zapewne decyzję podejmie do końca tego tygodnia, czyli jeszcze przed wyjazdem biało-zielonych na zgrupowanie do Gniewina.

Szkoleniowiec biało-zielonych wciąż szuka bramkarza. I to pomimo tego, że z drużyną trenują Paweł Kapsa i Mateusz Bąk. Jeśli chodzi o zawodników, którzy grali na tej pozycji w Lechii w poprzednim sezonie, to Sebastian Małkowski i Bartosz Kaniecki wciąż mają problemy ze zdrowiem, a Michał Buchalik nie jest gwarancją spokoju na tej pozycji. Na liście życzeń byli Rafał Gikiewicz ze Śląska Wrocław, utalentowany Rafał Leszczyński ze Śląska Wrocław oraz Maciej Gostomski z Bytovii . Śląsk potrzebuje dwóch bramkarzy i nie chce słyszeć o sprzedaży Gikiewicza. Leszczyński zrobił dobre wrażenie na wielu klubach, więc Lechia może polec w aspekcie finansowym. A Gostomski pojawił się na wczorajszym treningu przy Traugutta. O tego bramkarza też jednak trzeba będzie powalczyć, bowiem zainteresowany nim jest również Lech Poznań.

Atutem Gostomskiego, urodzonego w Kartuzach, są na pewno bardzo dobre warunki fizyczne - 195 cm wzrostu i 90 kg wagi. Po występach w juniorach Cartusii i Kaszubii trafił do MSP Szamotuły. W latach 2006-10 był w kadrze Legii Warszawa, ale bronił tylko w Młodej Ekstraklasie i jak dotąd w krajowej elicie nie zadebiutował. W tym okresie był też na rocznym wypożyczeniu w Zagłębiu Sosnowiec. Po zakończeniu przygody z Legią próbował swoich sił w Odrze Wodzisław Śląski aż wreszcie wrócił na Pomorze i w dwóch ostatnich sezonach bronił w Bytovii, będąc wyróżniającym się zawodnikiem. Jeśli potwierdzi wysoką dyspozycję i przekona do siebie trenera Probierza, to może w Gdańsku zostać na dłużej.

Wciąż Lechii nie udało się pozyskać lewego obrońcy. Piotra Brożka już nie ma, a w kwestii Lewona Hajrapetjana nie zapadła jeszcze żadna decyzja. Z drużyną trenuje wprawdzie Radosław Jasiński z Floty Świnoujście, ale biało-zielonym przydałby się jeszcze jakiś doświadczony zawodnik. Padały nazwiska Adama Pazio czy Seweryna Gancarczyka, ale jak dotąd żadnego z nich w Gdańsku nie ma.

Tak gra Luiz Henrique de Oliveira

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki