Tomasz Kaczmarek, trener biało-zielonych, zapowiedział przed meczem, że Mateusz Żukowski usiądzie na ławce rezerwowych. Decyzja nie mogła dziwić, bo „Żuko” robił fatalne błędy w meczach ze Stalą Mielec i Pogonią Szczecin. Wydawało się, że jako młodzieżowiec zagra Kacper Sezonienko, a jednak trener Kaczmarek postawił na Jana Biegańskiego, który dopiero pierwszy raz w tym sezonie pojawił się w podstawowym składzie biało-zielonych w PKO Ekstraklasie.
CZYTAJ TAKŻE: PKO Ekstraklasa NA ŻYWO. Wyniki, tabela
Pierwsza połowa meczu była niczym piłkarskie szachy. Obaj trenerzy chcieli przechytrzyć siebie pod względem taktycznym. Więcej z gry miała Lechia, która była zespołem bardziej aktywnym, ale gola strzelili goście z Częstochowy. Dusan Kuciak odbił piłkę po silnym strzale Ivi Lopeza, ale potem zabrakło asekuracji, a podanie Patryka Kuna na gola zamienił Ben Lederman. Do końca tej części gry na boisku niewiele się działo. Lechia próbowała atakować, a głęboko cofnięty Raków bardzo dobrze bronił dostępu do własnej bramki i grający zbyt wolno podopieczni trenera Kaczmarka nie potrafili dojść do sytuacji bramkowej. Po laniu w Szczecinie biało-zieloni przegrywali u siebie po pierwszej połowie także z Pogonią. Co mogło wydarzyć się po przerwie?