Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk pucharu nie odpuszcza. Dziś zagra w Gliwicach o 1/8 finału

Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Lechia zagra dziś w Gliwicach z Piastem w 1/16 finału Pucharu Polski. Początek meczu o godzinie 18, a transmisja w Polsacie Sport.

Lechia po zwycięstwie w Białymstoku nad Jagiellonią nie miała czasu na to, aby świętować prowadzenie w Lotto Ekstraklasie. Zaraz po meczu biało-zieloni udali się w podróż powrotną do Gdańska, a już wczoraj ruszyli na Śląsk, bo dziś w Gliwicach walczyć będą z Piastem o awans do 1/8 finału Pucharu Polski.

- Cieszymy się z pierwszego miejsca w lidze, ale zapominamy już o tym i teraz liczy się mecz z Piastem - powiedział Rafał Janicki, obrońca Lechii.

W gdańskim zespole nie ukrywają, że bardzo poważnie traktują pucharową rywalizację. Trener Piotr Nowak pewnie dokona zamian w składzie, bo za kilka dni Lechię czeka ligowy mecz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, ale na tych ruchach drużyna ma nie stracić na jakości. Pewne jest, że w Gliwicach nie zagrają kontuzjowani Vanja Milinković-Savić, Sławomir Peszko i Sebastian Mila. Być może więcej szanse na występ otrzymają Gerson, Grzegorz Wojtkowiak, Lukas Haraslin czy Michał Mak. Dla tego ostatniego mógłby to być jeden z ostatnich meczów w biało-zielonych barwach, zainteresowanie nim wykazuje bowiem kilka klubów. Zagłębie Lubin chce wypożyczyć zdolnego skrzydłowego, a z kolei gdańszczanie chcą pozyskać napastnika Krzysztofa Piątka. Negocjacje są twarde, a klub z Lubina ma wysokie oczekiwania finansowe. Dla Maka to jednak nie jedyna opcja, bowiem zainteresowanie jego pozyskaniem wyraził jeden z klubów niemieckich.

Biało-zieloni sezon zaczęli od porażki w Płocku z Wisłą, ale w pięciu kolejnych meczach zanotowali cztery zwycięstwa i jeden remis. Z Piastem będą chcieli tę passę kontynuować. Ostatniego meczu w Gliwicach, z końcówki poprzedniego sezonu, gdańszczanie dobrze nie wspominają, bo przegrali 0:3. Teraz będzie szansa do rewanżu, choć najważniejszy jest awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Trener Piotr Nowak ma szeroką kadrę, a to daje mu spory komfort. Do tego drużyna gra znacznie lepiej, a przede wszystkim skuteczniej w meczach wyjazdowych.

- Myślę, że na pewno dużo się zmieniło, jeśli chodzi o odpowiedzialność na boisku. W poprzedniej rundzie wygrywaliśmy mecze u siebie, ale graliśmy na dużym ryzyku na wyjazdach i atakowaliśmy dużą liczbą zawodników. Z tego brały się kontry, po których traciliśmy bramki. Proporcje się zmieniły, są zawodnicy, którzy odpowiadają za defensywę i ciężko nas z gry zaskoczyć. Wszyscy w Polsce wiedzą, jaki mamy potencjał w ofensywie. Warto jednak zabezpieczyć defensywę, bo łatwiej się gra, kiedy jest korzystny wynik - powiedział Jakub Wawrzyniak, obrońca biało-zielonych.

Lechia udała się na Śląsk w dobrych humorach, ale takie na pewno nie dopisują drużynie rywali. Piłkarze Piasta w Lotto Ekstraklasie nie potrafią strzelić gola już od 290 minut. Gliwiczanie zajmują 13 miejsce w tabeli i bardziej myślami są przy kolejnym meczu ligowym , żeby nie znaleźć się w strefie spadkowej, niż przy rywalizacji o Puchar Polski. Z drugiej strony Piast na pewno nie odpuści walki o awans do kolejnej rundy. Wygrana w takim meczu może podbudować drużynę, przywrócić wiarę we własne możliwości i dać pozytywnego kopa na grę w dalszej części sezonu ligowego. Jednak w zespole Piasta na pewno też zajdą zmiany w składzie na spotkanie z biało-zielonymi. Trenerzy będą chcieli dać pograć zawodnikom, którzy mniej występowali w ekstraklasie, tym bardziej że przed Piastem trudny i ważny mecz ligowy z Lechem w Poznaniu.

Jeśli Lechia awansuje, to w 1/8 finału zagra w Niepołomicach z drugoligową Puszczą, która wyeliminowała z Pucharu Polski Koronę Kielce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki