18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk przegrała na PGE Arenie z Piastem Gliwice [ZDJĘCIA]

pk
Z nieba do piekła. Gdańszczanie prowadzili z Piastem Gliwice 1:0, ale ostatecznie przegrali na PGE Arenie 1:2. Beniaminek T-Mobile Ekstraklasy zdobył dwa gole po błędach defensywny biało-zielonych, dzięki czemu po raz drugi zaznał smaku zwycięstwa w najwyższej klasie rozgrywkowej. Lechia natomiast po raz drugi przegrała i po raz drugi u siebie.

PGE Arena pechowa? Biało-zieloni na inaugurację ulegli Polonii Warszawa 1:3 a teraz nie sprostali beniaminkowi. Zawodnicy i sztab szkoleniowy twierdzą jasno - winny jest nie obiekt, jego specyfika czy też murawa, lecz po prostu zupełnie inne oczekiwania i system gry.

- Na wyjazdach gramy z kontry, zaś u siebie mamy przeważać, być przy piłce. Taka gra wychodzi nam po prostu gorzej - stwierdził Jarosław Bieniuk.

Rzeczywiście, Lechia nie zachwyciła swoją grą. Miała przeważać, ale prawdę mówiąc rzadko to czyniła. A jeśli już, to tylko wtedy, gdy skrzydła podcięto gościom. W 24. minucie Abdou Razack Traore wyprowadził Lechię na prowadzenie i wydawało się, że to znakomity układ.

Biało-zieloni mogli teraz skupić się na kontrolowaniu wyniku, na kontrach. I faktycznie, kilkakrotnie gdańszczanie byli blisko podwyższenia rezultatu, ale z drugiej strony gliwiczanie cały czas naciskali. Niekiedy bardzo nieporadnie, innym razem groźnie. Z każdą minutą wierzyli coraz bardziej, że mogą dopiąć swego i w 56. minucie determinacja się popłaciła. Ruben Fernandez wyrównał, co tylko dodało im odwagi.

Beniaminek cały czas przeważał, rzadko schodził do defensywy. Mimo wszystko zanosiło się na podział punktów, aż na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry gdańszczanie popełnili kolejny błąd. Tomasz Podgórski zmusił Michała Buchalika do wyjęcia piłki z siatki po raz drugi a Lechię do kapitulacji. Nie tak miało być.

- Głupota nie boli, ale kosztuje. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą i kilka doskonałych sytuacji do odniesienia zwycięstwa. Powinniśmy wygrać to spotkanie jedną a nawet dwoma bramkami - powiedział Bogusław Kaczmarek, trener Lechii.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Abdou Razack Traore (24), 1:1 Ruben Fernandez (56), 1:2 Tomasz Podgórski (86).
Lechia: Michał Buchalik - Rafał Janicki, Jarosław Bieniuk, Sebastian Madera, Vytautas Andriuskevicius - Ricardinho (61 Paweł Nowak), Andreu (82 Adam Duda), Mateusz Machaj, Abdou Traore, Piotr Brożek (46 Łukasz Surma) - Grzegorz Rasiak.
Piast: Dariusz Trela - Damian Zbozień, Adrian Klepczyński, Jan Polak, Paweł Oleksy - Matej Izvolt (92 Pavol Cicman), Mateusz Matras, Mariusz Zganiacz, Ruben Jurado (84 Adrian Sikora), Tomasz Podgórski - Wojciech Kędziora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki