Lechia Gdańsk podejmuje kolejnego rywala. Czy z Koroną Kielce zdobędzie trzy punkty?

Korona już na początku rundy wiosennej pokazała, że będzie bardzo wymagającym rywalem dla biało-zielonych. Kielczanie zdobyli cztery punkty i to z silnymi zespołami Legii Warszawa i Śląska Wrocław. Z drugiej strony Korona jest jednym z dwóch zespołów w polskiej ekstraklasie, który nie wygrał jeszcze na wyjeździe. Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego na wyjeździe zdobyli trzy punkty i w ośmiu meczach strzelili tylko dwa gole. Biało-zieloni mają jednak z Koroną bardzo zły bilans. W historii Lechia wygrała z Koroną u siebie tylko raz. To było w drugiej lidze w czerwcu 2000 roku i wówczas gdańszczanie zwyciężyli 2:0. Po powrocie do ekstraklasy gdańszczanie remisowali u siebie z Koroną 1:1 i 0:0 oraz przegrali 0:1.

Wydaje się, że w składzie Lechii będą trzy zmiany w porównaniu z meczem z Pogonią. Na pewno nie zagrają pauzujący za kartki Rafał Janicki i Piotr Wiśniewski, a na ławce rezerwowych raczej usiądzie Łukasz Kacprzycki. Za Janickiego na środku obrony zagra Krzysztof Bąk, a w ofensywie powinni pojawić się Mateusz Machaj i Mohammed El Amine Rahoui.

- Stać nas na dobry mecz i na pierwsze wiosenne zwycięstwo. Cieszę się, że odżył Machaj, bo widać u niego witalność i energię - przyznał Bogusław Kaczmarek, trener Lechii.