W przeciwnym razie prawdopodobnie dojdzie do zakończenia współpracy. I to pomimo faktu, że przy okazji podpisywania kontraktu ze Stokowcem dało się usłyszeć ze strony zarządu Zagłębia, że to projekt na lata. Tymczasem okazuje się, że może nawet nie być to projekt do lata.
Zagłębie gra wiosną kiepsko. Nie należy do najgorzej punktujących drużyn, ale z drugiej strony 11 punktów nie jest wynikiem, którego w Lubinie oczekiwali po zmianie szkoleniowca.
Ostatnie pięć meczów Zagłębia? 0:4 z Wartą, 1:2 z Jagiellonią, 3:1 ze Stalą, 0:1 z Cracovią, 2:4 z Górnikiem Zabrze. Jedyne zwycięstwo ze Stalą Mielec, które i tak przyszło dość szczęśliwie, bo przez większość spotkania to rywale byli zespołem lepszym. W całym sezonie Zagłębie straciło 54 gole, co jest najgorszym wynikiem w całej lidze obok Górnika Łęczna.
Na gorąco po ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze trener Stokowiec został wezwany do gabinetu prezesa i składał wyjaśnienia. Według "Przeglądu Sportowego" już wtedy w Lubinie rozważano zmianę trenera, jednak uznano, że nie na nikogo, kto w krótkiej perspektywie odmieniłby wyniki o 180 stopni.
Inna sprawa, że Stokowiec dostał od zarządu ultimatum. Musi zdobyć minimum cztery punkty w dwóch najbliższych meczach z Lechią i Radomiakiem. W przeciwnym razie pożegna się z posadą.
Jest to bardzo realne, bo biało-zieloni cały czas walczą o czwarte miejsce na koniec sezonu i nie mogą pozwolić sobie na jakąkolwiek stratę punktów w Lubinie. Ponadto, Flavio Paixao zapewniał nas ostatnio, że zrobi wszystko, by wygrać z Zagłębiem, a tym samym pomóc w utrzymaniu Śląskowi Wrocław.
Oznacza to tyle, że Lechia może zwolnić Stokowca z Zagłębia już w najbliższą sobotę.
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?