Dziś o godzinie 20.45 gdańska Lechia zagra na PGE Arenie z FC Barceloną. Choć dla kibiców to niepowtarzalna szansa, by zobaczyć najlepszych piłkarzy na świecie, nie wszyscy gdańszczanie cieszą się z imprezy.
- Mecz bardziej przypomina Euro 2012 niż ligową Lechię, a mamy jednokierunkową Jana z Kolna, zwężoną aleję Grunwaldzką i nie wprowadzono żadnych tymczasowych rozwiązań, które mogłyby zapobiec paraliżowi - narzeka pan Piotr Kaczmarczyk z Aniołków. Przekonuje, że zwłaszcza ze względu na termin imprezy - w środku tygodnia - i fakt, że na mecz o godzinie 20.45 kibice zaczną przyjeżdżać już około godziny 16 - miasto czeka "dramat na ulicach".
LECHIA GDAŃSK - FC BARCELONA: ZAMKNIĘTE ULICE
Oprócz zamknięcia dla ruchu Starej Uczniowskiej na odcinku od Marynarki Polskiej do Gdańskiej, wyłączone z ruchu (w obydwu kierunkach) zostaną także prawe pasy jezdni ul. Marynarki Polskiej - od Uczniowskiej do Wyzwolenia, Uczniowskiej od Hallera do Nowej Gdańskiej i prawy pas Hallera od ul. Nowej Uczniowskiej do plaży.
- Wychodzimy z założenia, że dojazd na mecz odbędzie się sprawnie. Zachęcamy kibiców do korzystania z komunikacji miejskiej. Kursy kolejek SKM z Gdańska Głównego będą częste, a dojazd bezpłatny. Myślę, że także czas oczekiwania na wyjazd ze stadionowego parkingu - pierwsze auta ruszą stamtąd dopiero 45 minut po ostatnim gwizdku - może przekonać kierowców, by zrezygnowali z przyjazdu pod PGE Arenę - tłumaczy Katarzyna Pająk z PGE Areny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?