Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lębork: Zarząd powiatu jest za likwidacją Zespołu Szkół Ekonomiczno-Handlowych

Robert Gębuś
Pierwszy krok w kierunku zamknięcia Zespołu Szkół Ekonomiczno - Handlowych w Lęborku został wykonany. Zarząd powiatu przygotował projekt uchwały w sprawie przystąpienia do procedury likwidacyjnej placówki.

- Liczba uczniów maleje z roku na rok - tłumaczy Krzysztof Pruszak, członek zarządu powiatu.- Jeszcze trzy lata temu z gimnazjów do szkół średnich trafiło 1200 uczniów, obecnie jest ich tylko 870. Mniej uczniów oznacza mniej pracy dla nauczycieli.

Planom starostwa głośno sprzeciwiają się uczniowie ekonomika. Przeciwko likwidacji szkoły zebrali już ponad tysiąc podpisów.

Elżbieta Rabenda, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych w starostwie, uspokaja tymczasem, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. - To dopiero projekt uchwały intencyjnej - tłumaczy.- Jeśli w piątek zostanie on przyjęty przez Radę Powiatu, nastąpią konsultacje społeczne. Po zebraniu wszystkich opinii radni powiatowi podejmą decyzję, czy rozpoczynamy proces likwidacji, czy się z niego wycofujemy.

Czytaj także: Na Pomorzu rodzi się mniej dzieci [RAPORT]
Jeśli rada podejmie decyzję o zamknięciu szkoły, pięć klas ZSEH prawdopodobnie zostanie przeniesionych do Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu.
Starostwo nie jest w stanie utrzymać placówki z samej subwencji oświatowej, chociaż konkretne sumy, jakie zostaną zaoszczędzone po likwidacji szkoły, nie są jeszcze znane. - Na dziś takich danych nie mamy - przyznaje Rabenda. - Jednak już sam fakt posiadania jednej administracji pozwoli na zmniejszenie kosztów.

Zdaniem Teresy Ossowskiej- Szarej, byłej dyrektor ekonomika i radnej powiatu, takie rozwiązanie uderzy w uczniów.

- Jeśli szkoła zostanie zlikwidowana, będzie to wielka krzy- wda dla młodzieży - uważa Ossowska- Szara.- Jeśli już ma dojść do likwidacji, szkoła powinna być stopniowo wygaszana. Dzięki temu uczniowie mogliby dokończyć naukę tam, gdzie ją rozpoczęli. Nie wiem, czyje interesy reprezentuje dyrekcja, ale na pewno nie uczniów. - Znalazłem się w sytuacji, w której trudno jest podjąć decyzję zadowalającą wszystkich - przyznaje Grzegorz Popin, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno - Handlowych. - Z jednej strony jest interes uczniów, którym zależy na dokończeniu nauki w szkole, w której ją rozpoczęli, co w konsekwencji prowadzi do zwolnień nauczycieli. Z drugiej strony interes nauczycieli, którym przeniesienie ekonomika do ZSGŻiA da nadzieję dalszego zatrudnienia.
- W dalszej perspektywie nauczyciele i tak będą zwalniani - uważa jednak Ossowska-Szara.
Innego zdania jest Popin.

- W ZSGŻiA pracuje dużo większa grupa nauczycieli. Jak w każdej szkole zdarzają się zwolnienia, urlopy wypoczynkowe, macierzyńskie - mówi. - Większy organizm to większe możliwości i szanse na dalsze zatrudnienie dla nauczycieli ekonomika.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki