Przyczyną miały być braki formalnoprawne. Inną podejrzewają jednak radni PiS.
- Projekt nie wszedł, bo to my go złożyliśmy. PO dwa dni później zdecydowała, że wprowadzenie budżetów obywatelskich będzie elementem lokalnych kampanii wyborczych - mówi Zbigniew Rudyk, radny PiS. - Wyprzedziliśmy ich.
Rudyk uważa, że koalicja po poprawkach wprowadzi projekt jako swój. Szefowa komisji budżetowej ma inne zdanie: - To się robi w wielu miastach, nie patrząc na opcję - mówi Halina Łukian.
Projekt uchwały, chociaż został złożony w Biurze Rady przed miesiącem, trafił do radnych dopiero przed sesją.
- Wiem, że były braki formalno-prawne. Projekt został skierowany do radców prawnych. Nie jesteśmy przeciwni projektowi, ale trzeba go dokładnie przygotować - dodaje Łukian.
Tymczasem mieszkańcy twierdzą, że wygrała polityka.
- Projekt jest identyczny jak funkcjonujący już w jednym z miast - mówi Arkadiusz Mielewczyk, współautor projektu. - Rada się boksuje, a tracą na tym lęborczanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?