Lęborscy Animalsi przyznają, że ptak jak na razie jest nieuchwytny. - Bociana trudno złapać, szybko odlatuje - tłumaczy Agnieszka Śpiewak z OTOZ Animals. - Zwierzę nie jest chore ani też nie ma obrażeń.
Na pewno ptak jest młody i to na tyle, że nie zdecydował się na wyprawę za morze. Swoje zrobiły też wysokie temperatury, które mogły spowodować, że zegar biologiczny bociana mógł się rozregulować.
- Jest ciepło, a ten bocian w Lęborku nie jest jedynym, który nie odleciał na zimę - mówi Jerzy Kleina, hodowca ptaków z Mostów. - Ważne, by go dokarmiać. Jeśli przyjdą przymrozki, stanie się ospały i łatwiej będzie go schwytać.
Więcej informacji z Lęborka w serwisie www.lebork.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?