- Czy obniżenie przez NFZ refundacji testów genetycznych na obecność koronawirusa wpłynie na ilość badań wykonywanych przez Laboratoria Medyczne Bruss?
- Zastanawialiśmy się, czy podpisać nową umowę z NFZ, zmniejszającą refundację za jedno badanie z 400 zł do 280 zł. Ostatecznie zrobiliśmy to w piątek. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ jeszcze kilka tygodni temu zakupione przez nas odczynniki kosztowały więcej niż obecnie. Do tego dochodzą inne koszty, które stanowią bardzo duży wydatek, np. jednorazowe ubranie ochronne pracownika wykonującego badanie to koszt 150 zł. Każde wyjście do toalety oznacza konieczność zdjęcia stroju ochronnego i oddanie go do utylizacji - kontynuowanie pracy wymaga ponownego ubrania się całego kompletnego stroju ochronnego. Dobrze, że już można kupić kombinezony i maseczki w cenach oscylujących na bardziej racjonalnym poziomie. Jeszcze niedawno za maseczkę FFP-2, która przed epidemią kosztowała ok. 12 zł, żądano 80-150 zł.
- A teraz?
- Teraz maseczka FFP-2 kosztuje około 30 zł. Podobna sytuacja była z kombinezonami. Teraz kosztują nieco ponad 30 zł za sztukę, a były momenty, gdy ich cena sięgała 150 zł. Nie zmienia to jednak faktu, że pomimo wysokiej ceny musieliśmy zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników. Bez zabezpieczenia we właściwe środki ochrony osobistej, pracownik nie może wejść do laboratorium, gdzie wykonywane są badania. Teraz już ścieżki są poprzecierane, pomagają nam szpitale, wskazując na swoich dostawców.
- Ile dziś zarabiacie na testach?
- Praktycznie nie zarabiamy. Zatrudniamy bowiem ok.300 osób, których nie chcemy wysyłać ich na postojowe, chcemy zapewnić im pracę i utrzymać miejsca pracy.W zakresie diagnostyki zakażenia koronawirusem, obsługujemy wszystkie szpitale w województwie pomorskim, mamy z nimi podpisane umowy na badanie wykrycia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 metodą molekularną RT-PCR, zalecaną przez WHO. Rezygnacja z realizacji tych umów w LM Bruss, związana ze zmianą laboratorium wykonującego badania obecności wirusa SARS-CoV-2, byłaby dla szpitali dużą rewolucją, na którą nie chcemy narażać ani szpitali, ani pacjentów. W ostatni piątek rozdzwoniły się telefony z pytaniami - co dalej? Nie chcieliśmy przerywać ciągłości wykonywania tych badań w LM Bruss. Jesteśmy częścią służby zdrowia, jej istotnym ogniwem, jak okazuje się szczególnie w okresie epidemii koronawirusa. Nasz personel nadal więc pracuje 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. W tym miejscu trzeba dodać, że badania technikami molekularnymi nie należą do szybkich i łatwych. Szczepy SARS-CoV-2 mutują i obecnie na terenie naszego kraju mogą występować różne szczepy, np. chiński, włoski. Dlatego, niejednokrotnie, aby mieć pewność poprawności wyniku badania, analizę trzeba powtórzyć. Wyniki muszą być wiarygodne. Równocześnie konieczne jest wydanie wyniku w jak najkrótszym czasie. To szczególnie istotne w sytuacji, gdy pacjent przebywa w izbie przyjęć szpitala. Wynik badania determinuje dalsze postępowanie z pacjentem, i lekarz musi wiedzieć czy u pacjenta wykryto koronawirusa czy też nie.
Mobilny punkt testowania na obecność koronawirusa działa od ...
- Ile testów robicie na dobę?
- Są to różne ilości, w zależności od dnia. Ostatnio liczba wykonanych testów molekularnych oscyluje w granicach 160 w ciągu doby. Wszystkie informacje na temat liczby wykonanych badań są na bieżąco raportowane do Urzędu Marszałkowskiego i Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej. W poniedziałek, 27 kwietnia br. otworzyliśmy dla pacjentów indywidualnych punkt pobrań na Zaspie przy ul. Jana Pawła II 3b, gdzie pobierany jest materiał wyłącznie na badania w kierunku obecności koronawirusa. W punkcie tym zastosowano specjalne, bezpieczne dla pacjentów i pracowników warunki pobierania wymazów do badania wykonywanego metodą RT-PCR, np. zamontowano specjalne osłony, dzięki którym nie ma żadnego kontaktu między personelem pobierającym próbki, a pacjentem. Badanie zostało wycenione na kwotę 500 zł. W celu wykonania badania, pacjent powinien telefonicznie umówić się na pobranie próbki dzwoniąc na specjalny numer telefonu 693 864 019. Pacjent zostanie zapisany na określoną godzinę pomiędzy godz.8 a 15. Badanie wykazuje, czy pacjent jest w obecnej chwili zakażony, tj czy w organizmie pacjenta jest obecny wirus SARS-CoV-2.
Przy stadionie testują na koronawirusa bez wysiadania z auta...
- Wiele osób pyta o możliwości wykonania wiarygodnych badań w kierunku przeciwciał odpornościowych, wskazujących, czy nie przeszliśmy zakażenia bezobjawowo.
- Faktycznie, istnieje możliwość wykonania takiego badania. W odpowiedzi na zakażenie organizm broni się wytwarzając przeciwciała unieszkodliwiające wirusa. Przeciwciała te oznaczamy we krwi, którą można pobrać w każdym otwartym firmowym punkcie pobrań LM Bruss. Zainteresowanie tym badaniem jest bardzo duże. Pamiętać jednak należy, że jest to badanie wykonywane metodą immunochemiczną i nie należy go mylić z szybkim testem kasetkowym.
- Można to stwierdzić tylko do dwóch tygodni po zakażeniu?
- Po 7 do 10 dniach od kontaktu z koronawirusem pojawiają się przeciwciała IgM , które świadczą o trwającej aktualnie infekcji. Przeciwciała IgG świadczą o tym, że infekcję przeszliśmy w przeszłości i te przeciwciała utrzymują się dłużej. Jak długo - trudno powiedzieć, bo my nadal się tego koronawirusa, jako diagności i lekarze, uczymy, a doniesienia naukowe są jeszcze niejednoznaczne.
- Ludzie chorują nie tylko na koronawirusa, a dostęp do pozostałych badań laboratoryjnych jest utrudniony. Coś się zmieni?
- Na badania laboratoryjne czekają m.in pacjenci chorzy na cukrzycę, osoby z chorobami tarczycy, kobiety w ciąży. Dlatego, decydowaliśmy o otwarciu wszystkich naszych punktów po majowym weekendzie.

Kolejna dawka szczepionki już dostępna!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?