- W takiej sytuacji jesteśmy zobowiązani do zawiadomienia organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego oddziału NFZ.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie spółka straciła kontrakt na kardiologię, a przyjęcia na oddział zostały wstrzymane. Według naszego rozmówcy pacjenci kardiologiczni, którzy znajdują się pod opieką szpitala, a wymagają hospitalizacji mogą pozostać na oddziale.
Zamieszanie powstało wskutek niedawnej kontroli urzędników NFZ w kwidzyńskim Szpitalu Powiatowym.
Według ustaleń kontrolerów kolejni prezesi spółki wprowadzali fundusz w błąd.W oficjalnej dokumentacji oddziału kardiologicznego mieli wykazywać, że pracuje tam - zgodnie z przepisami - dwóch lekarzy specjalistów. Tymczasem zatrudnienie jednej z lekarek miało być czystą fikcją. Teraz pomorski oddział NFZ domaga się zwrotu wartości wyłudzonego kontraktu od stycznia 2010 do dziś.
- Otrzymałem informację, że prezes spółki będzie się odwoływał od decyzji NFZ. Prawnik spółki podważył wiele z tych twierdzeń, w tym prawomocność unieważnienia kontraktu - podkreśla starosta kwidzyński Jerzy Godzik (samorząd powiatowy jest większościowym udziałowcem spółki "Zdrowie").
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?