Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwaterodawcy nie chcą w Stegnie uzdrowiska

Sławomir Bednarczyk
Spór o to, czy w gminie Stegna powinno powstać uzdrowisko, ponownie podzielił lokalną branżę turystyczną. Ostatnie dwa tygodnie wypełniły spory wokół tego tematu.

Do porządku obrad ostatniej gminnej sesji weszła uchwała "w sprawie wyrażenia woli podjęcia przez wójta czynności mających na celu nadanie sołectwom Stegna, Junoszyno i Jantar statusu uzdrowiska". Pierwszym krokiem w tym kierunku miało być opracowanie operatu uzdrowiskowego i klimatycznego. Gminni radni jednak stanowczo odrzucili ten projekt. - Ta jedna uchwała miałaby ogromne znaczenie dla przyszłości naszej gminy. Nie mogliśmy jej przyjąć - mówi Piotr Wiatr, wiceprzewodniczący Rady Gminy Stegna.

Propozycja opracowania operatu uzdrowiskowego i klimatycznego dla gminy Stegna wyszła ze strony tamtejszej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Członkowie organizacji uważają, że taki dokument jest jedyną szansą rozwoju miejscowej turystyki. W przyszłości te badania mogłyby być przydatne przy tworzeniu uzdrowiska.

- Operat uzdrowiskowy to dokumentacja zawierająca m.in. badania, ekspertyzy, które określają stan bazy turystycznej, środowiska i klimatu miejscowości. Podkreślam jednak, że opracowanie operatu nie oznacza od razu utworzenia uzdrowiska - tłumaczy Bogdan Donke, prezes LOT w Stegnie. - Niestety, niektórzy łączą operat tylko z uzdrowiskiem. A przecież te badania miałyby wskazać walory turystyczne gminy Stegna, dzięki którym łatwiej byłoby nam ściągnąć tu turystów. Szkoda, że nasz wniosek został odrzucony.

Większość właścicieli miejscowych ośrodków wczasowych, pensjonatów i kempingów jest zdecydowanie przeciwna pomysłowi opracowania operatu. Twierdzą, że to pierwszy krok w kierunku utworzenia uzdrowiska. Nie chcą nawet o nim słyszeć. Mają ku temu sporo powodów. W strefie uzdrowiska zostałyby zastosowane liczne obostrzenia środowiskowe, m.in. redukcja emisji spalin, a funkcjonujące obiekty będą musiały mieć ekologiczne ogrzewanie.

- Sprawa uzdrowiska co kilka lat wraca. Bardzo nas to niepokoi - mówi Andrzej Stupkiewicz, prezes Stowarzyszenia Turystyczna Stegna. - Przepisy uzdrowiskowe są bardzo rygorystyczne. Zmieniłyby charakter miejscowości, bo jest dużo ograniczeń. Jeśli staniemy się uzdrowiskiem, to do Stegny przyjadą głównie emeryci i renciści, a nam zależy na szerokim przekroju turystów. Nie musimy mieć statusu uzdrowiska, aby przyciągnąć turystów.

Czytaj także:**Stegna: Właściciele pensjonatów protestują, gmina traci**

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki