Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś ukradł kabel. W miejscu tragicznego wypadku na autostradzie było ciemno

Małgorzata Goździalska
W tragicznym wypadku na A1 pod Włocławkiem zginęło 5 osób.
W tragicznym wypadku na A1 pod Włocławkiem zginęło 5 osób. Paweł Skraba
Kolejne ustalenia w sprawie wypadku na A1, w którym zginęło 5 osób. W miejscu tragedii nie paliły się latarnie, bo ktoś ukradł kabel zasilający.

O tej tragedii nie da się zapomnieć. W ubiegłym tygodniu w wypadku na autostradzie A1 koło Włocławka zginęło pięć osób, kierowca i pasażerowie jadący osobową mazdą z Włocławka do Kutna. Jak doszło do wypadku? Według nadzorującej śledztwo Prokuratury Rejonowej we Włocławku, zasady bezpieczeństwa naruszył jadący w kierunku Łodzi 27-letni kierowca scanii. Podczas manewru wyprzedzania stracił bowiem panowanie nad kierownicą. W efekcie tego ciągnik z naczepą przewrócił się i zablokował cały pas jezdni. I właśnie na tył naczepy najechała mazda, którą rankiem do pracy jechało pięciu mieszkańców Włocławka.

Przeczytaj także: Tragiczny wypadek na A1. 5 osób nie żyje! [zdjęcia, wideo]

Ponieważ na jezdni nie było śladów hamowania, wszystko wskazuje na to, że kierowca mazdy nie zauważył leżącego na jezdni TIR-a. Czy dlatego, że w tym miejscu na autostradzie było ciemno? - Lampy w miejscu, gdzie doszło do wypadku, nie paliły się - przyznaje Piotr Stawicki, prokurator rejonowy we Włocławku. Dlaczego? - To będziemy wyjaśniać w śledztwie - mówi prokurator.

Do kradzieży doszło miesiąc temu

Tymczasem z informacji przekazanych nam przez Jana Krynickiego, rzecznika prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie wynika, że lampy w miejscu wypadku nie paliły się, gdyż miesiąc wcześniej został skradziony wart kilkadziesiąt tysięcy złotych aluminiowy kabel doprowadzający energię elektryczną.

Rzecznik GDDKiA zapewnia, że zaraz po ujawnieniu kradzieży „wdrożona została przyspieszona procedura przywracająca oświetlenie w tym miejscu”. Ale przyznaje, że lampy na tym odcinku autostrady A1 zapaliły się dopiero wczoraj. Podkreśla także, że starania, które podjęła w tej sprawie GDDKiA nie miały związku z wypadkiem”. - To działanie standardowe - tłumaczy Jan Krynicki.

Czy brak oświetlenia mógł spowodować zagrożenie bezpieczeństwa na tym odcinku A1? To będzie wyjaśniane w trakcie śledztwa. Rzecznik GDDKiA Jan Krynicki podkreśla, że w wielu krajach oświetlane są tylko niektóre odcinki autostrady.

Kradzieże są zmorą na autostradzie

Kradzież kabla zasilającego lampy na A1 koło Włocławka została zgłoszona policji. Ale nadkomisarz Małgorzata Marczak, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji we Włocławku przyznaje, że zgłoszenia o kradzieży różnych elementów na A1 docierały do policji także wcześniej.

Co złodzieje kradną najczęściej? To są nie tylko aluminiowe kable, ale także fragmenty barier energochłonnych. Czy złodzieje pozostają bezkarni? Niekoniecznie. Włocławska policja ma na swoim koncie kilka sukcesów związanych z ujęciem rabusiów kabli i przewodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Ktoś ukradł kabel. W miejscu tragicznego wypadku na autostradzie było ciemno - Gazeta Pomorska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki