Jeden z lokalnych policjantów mówi: - Sprawcy działali jak hieny cmentarne, trudno stwierdzić jaką ktoś miałby korzyść z profanowania zwłok. Myślę, że sprawy miały charakter typowo chuligański, choć nie można jak na razie w stu procentach wykluczyć hipotezy, że ktoś chciał się zemścić, albo nawet zatrzeć ślady.
Na gdyńskim cmentarzu byli dwa razy
Po raz pierwszy obecność „cmentarnych złodziei” na cmentarzu przy ul. Pelplińskiej policjanci z Gdyni odnotowali w listopadzie 2014 roku, tuż po uroczystościach Wszystkich Świętych. Drugi raz przestępcy „uderzyli w nekropolię” na początku 2015 roku. - Sposób działania sprawców wskazuje na to, iż najprawdopodobniej w obu przypadkach byli to ci sami ludzie.
- Nagrobki, które rozbili i ograbili sprawcy, wybrane zostały raczej przypadkowo - mówił na naszych łamach komisarz Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Wówczas - mówili nam mundurowi - komendant policji powołał specjalną grupę operacyjną, która miała prowadzić dochodzenie w tej sprawie. Z jakim skutkiem? Zapytaliśmy gdyńskich mundurowych o postępy w sprawie.
- Wyjaśnieniem obu przestępstw zajmuje się nadal grupa policjantów powołana w tym celu przez Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni - podkreśla kom. Michał Rusak. I dodaje: - Dotychczas, pomimo przeprowadzenia wielu działań, sprawcy nie zostali zatrzymani.
Czytaj więcej na ten temat: Kradzież ludzkich szczątków na cmentarzu w Gdyni Leszczynkach
Makabryczny łup: czaszka i ludzkie kości
Cmentarni złodzieje atakowali także gdańskie cmentarze. Do incydentu doszło 11 grudnia ubiegłego roku na cmentarzu w Nowym Porcie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o uszkodzeniu płyty nagrobnej i kradzieży fragmentu czaszki - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” podkomisarz Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak wówczas udało nam się dowiedzieć, przestępca lub przestępcy sprofanowali grób zasłużonego dla parafii duchownego. Mieszkańcy i radni dzielnicy zachowanie wandali określili krótko, ale dosadnie: „zwyrodnialstwo i debilizm”.
Czytaj również: Zdewastowali grób i ukradli czaszkę księdza Gustkowicza w Gdańsku Nowym Porcie [WIDEO,ZDJĘCIA]
Następny przypadek ataku „cmentarnych hien” odnotowano 22 lutego tego roku, na cmentarzu Łostowickim.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o uszkodzeniu płyty nagrobnej i kradzieży ludzkich kości - opowiada podkomisarz Aleksandra Siewert.
Kradzież zwłok odkryto w lutowy poniedziałek o godzinie 12.45. Policja otrzymała zgłoszenie od pracowników ochrony nekropolii, którzy zauważyli zdewastowany nagrobek. Rodzina zmarłego przed 8 laty mężczyzny, który został tam pochowany, została poinformowana o zdarzeniu. Policyjny technik kryminalistyki zabezpieczył ślady. Jak zaznaczali wówczas mundurowi Cmentarz Łostowicki nie jest monitorowany, ale kryminalni dotarli do wielu miejsc w pobliżu cmentarza, gdzie znajdują się kamery przemysłowe.
Czytaj więcej na ten temat: Na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku ukradziono zwłoki [WIDEO, ZDJĘCIA]
Z cmentarza w Gdańsku ukradziono zwłoki
Wideo: Piotr Hukało
„Bierzemy pod uwagę wszystkie hipotezy”
Na jakim etapie jest śledztwo w „gdańskich” sprawach?
- W obu przypadkach prowadzone są postępowania, które mają na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców tych przestępstw. Na tym etapie bierzemy pod uwagę wszystkie hipotezy, nie możemy żadnej wykluczyć - mówi podkom. Aleksandra Siewert.
Policjantka podkreśla, że każda informacja pozyskana przez policjanta z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego i Kryminalnego jest szczegółowo sprawdzana.
Czy mundurowi wiążą wątki obu przypadków ograbienia grobów?
- Postępowania prowadzone są indywidualnie aczkolwiek policjanci prowadzący te sprawy są ze sobą w stałym kontakcie. Pewne ustalenia konsultowane są również z policjantami z Gdyni - podsumowuje podkom. Aleksandra Siewert.
Czytaj też:
*W Lęborku ktoś zdemolował rodzinny grobowiec i ukradł zwłoki
*W Lęborku ktoś zdemolował rodzinny grobowiec i ukradł zwłoki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?