Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Juras: To nie jest śmieszne [KOMENTARZ]

Krzysztof Juras
Podczas mijającego weekendu mieliśmy wątpliwą przyjemność oglądania w Trójmieście dwóch meczów naszej piłkarskiej ekstraklasy. Oba spotkania stały na słabym poziomie i raczej kibice szybko o nich zapomną.

Oczy piłkarskiej Polski były tym razem skierowane na Gdańsk. Tu bowiem po półtora roku pracy ze stanowiskiem pierwszego trenera Lechii pożegnał się Piotr Nowak. Jego miejsce zajął urodzony w Wrexham, Walijczyk Adam Owen. Przed czterema miesiącami zatrudniono go w klubie jako specjalistę do spraw przygotowania motorycznego. I tenże Owen twierdzi teraz, że zespół pod jego wodzą będzie pracował intensywniej i on zmieni obciążenia treningowe. Tylko, kto był odpowiedzialny za nie przez ostatni czas w Lechii? Czyżby nie Adam Owen? Czyżby Adam Owen asystent trenera Piotra Nowaka, a Adam Owen pierwszy trener to dwie różne osoby? Zresztą sama argumentacja Walijczyka, dlaczego został pierwszym trenerem rozbawiła mnie tak, że ze śmiechu brzuch mnie rozbolał. Okazuje się, że dla zarządu gdańskiego klubu wystarczy że ktoś jest przy piłce 15 lat i to jest dostateczny argument, by stać się jedną z najważniejszych postaci w takim klubie jak Lechia.

Jeżeli tak, to ja chciałbym przedstawić swoją ofertę zarządowi gdańskiego klubu. Otóż przy piłce jestem od 45 lat, a więc trzy razy dłużej niż Adam Owen. Wybrzeżowy futbol znam od 540 miesięcy, a obecny szkoleniowiec od czterech. Myślę, że mam tak bogate doświadczenie, że prezes Adam Mandziara mógłby zatrudnić mnie na stanowisku dyrektora. Mógłbym być odpowiedzialny, na przykład za rzeczy śmieszne, bowiem decyzje podjęte w ostatnim czasie, nie tylko moim zdaniem, zakrawają na śmieszność.

No i nurtuje mnie jeszcze jedno. Czy nie przywitanie się Walijczyka z trenerem gości to buta czy brak szacunku dla przeciwnika? Nie tak powinien rozpoczynać swoją ligową przygodę nowy szkoleniowiec. Z kolei jego szczere wyznanie, że nie wie dlaczego piłkarze Lechii nie stanowią zespołu, już nie jest śmieszne, ale smutne. Kto bowiem ma to wiedzieć jak nie człowiek, który był przez ostatnie miesiące bezpośrednio przy zespole. Jeśli Adam Owen tego nie wie, to nie jestem pewien czy chciałbym, aby był szkoleniowcem Lechii na dłużej...

Były król strzelców ekstraklasy niespodziewanie zakończył karierę. Artjoms Rudnevs w wieku 29 lat zawiesił buty na kołku

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki