Coraz częściej słychać głosy krytyki pod adresem polityki Adama Ostrowskiego, burmistrza Krynicy Morskiej. Grupa hotelarzy zarzuca mu blokowanie przedsięwzięć, które, ich zdaniem, mogłyby polepszyć wizerunek oraz rozwinąć miasto.
- Mieliśmy szansę na goszczenie mistrzostw piłki nożnej plażowej, ale burmistrz nie zgodził się na to, gdy usłyszał, że zagrałaby w nich drużyna krynickiego Hotelu Continental - twierdzi jeden z naszych rozmówców. - Nie od dziś wiadomo, że władze hotelu i burmistrz są poróżnieni.
Ostatecznie mistrzostwa odbyły się w miniony weekend, ale w... Ustce. PZPN nie odnosi się do pomysłu zorganizowania turnieju w Krynicy. Nieoficjalnie potwierdzono nam jednak, że rozmowy w tej sprawie prowadzono, ale nie doszło do wiążących ustaleń. Jako powód wskazano nam opór burmistrza.
O pomyśle na promocję przez sportowe wydarzenie słyszała też m.in. Monika Czajkowska, była radna miasta: - To nie jedyne z działań, które korzystnie wpłynęłyby na Krynicę Morską, a zostały one zablokowane przez burmistrza - przyznaje i przypomina m.in. sprawę zagospodarowania wału przeciwpowodziowego.
- W ubiegłym roku pojawiły się środki unijne, z których można było np. zmodernizować wał, a na jego koronie utworzyć ścieżkę spacerową - mówi Czajkowska. - Miasto zyskałoby po stronie Zalewu Wiślanego atrakcyjne miejsce nie tylko dla mieszkańców, ale też dla odwiedzających nas turystów.
O pieniądze mogły ubiegać się lokalne organizacje pozarządowe. Miejscowe stowarzyszenie przedstawiło więc projekt zagospodarowania i poprosiło burmistrza o niewielkie wsparcie. Ten odpowiedział na piśmie, że pomysł mu się podoba, ale nie dołoży ani złotówki do przedsięwzięcia.
- Sami więc załatwialiśmy wszystkie niezbędne zgody - wspomina jeden z członków stowarzyszenia. - Pomysł spotkał się z entuzjazmem starostwa nowodworskiego, a także pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, który utrzymuje nasz wał.
Obie instytucje postawiły jeden warunek, że miasto bądź stowarzyszenie będzie samodzielnie utrzymywać ławki czy śmietniki.
- Chcieliśmy, by chociaż podatek od nieruchomości został umorzony. W końcu działaliśmy na korzyść miasta. Przed przystąpieniem do konkursu potrzebowaliśmy więc gwarancji, że z własnych pieniędzy nie będziemy musieli płacić podatku - słyszymy w stowarzyszeniu. - Czas nas naglił, bo zbliżał się termin składania wniosków o pieniądze unijne. Wysłaliśmy więc pismo do burmistrza z pytaniem, czy umorzy ten podatek.
Odpowiedź z urzędu do stowarzyszenia szła tak długo, że w międzyczasie minął termin składania wniosków.
- Za to z pisma dowiedzieliśmy się, że przecież "z urzędu" wały nie podlegają opodatkowaniu. Ręce nam opadły. Czy nie można było nam tego wcześniej po prostu powiedzieć?! - żali się nasz rozmówca.
Co na to Adam Ostrowski?
- Czy ktoś panią sponsoruje? To są inspiracje jakiś ludzi szukających sensacji! - stwierdził i dodał, że w sprawie wału nie ma sobie nic do zarzucenia.
Jeśli zaś chodzi o pomysł na zorganizowanie mistrzostw w Krynicy odpowiedział: - Nie znam tego tematu. Nie mam do czego się ustosunkować.
Tymczasem hotelarze odpowiadają, że "słowa słowami, a zainteresowanie Krynicą Morską od lat systematycznie spada".
- Jeśli ludzie szukają noclegu lub interesują się miastem, to informacji o tym szukają w sieci. 2006 rok to ostatni rok działania poprzedniego burmistrza. Od tego czasu popularność wyszukiwań hasła Krynica Morska spadła o 51 procent. To o czymś świadczy! - twierdzi właściciel jednego z hoteli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?