Do najtragiczniejszej zbrodni na Pomorzu w ubiegłym roku (choć mundurowi twierdzą, że nie było w regionie tak brutalnego mordu od lat) doszło w Gdańsku. Wówczas to w niewielkim mieszkanku przy ul. Długiej znaleziono ciała trzyosobowej rodziny: 33-letniego mężczyzny, jego 30-letniej partnerki i ich 16-miesięcznej córki. Z sekcji zwłok wynikało, że do zabójstwa doszło dzień przed znalezieniem ciał, to znaczy 13 marca. Co więcej - wszystkie ofiary zginęły od strzałów z broni palnej.
Tragiczne wydarzenia wstrząsnęły regionem.
Komendant wojewódzki policji powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, w której skład weszli najlepsi policyjni specjaliści. Już następnego dnia zatrzymali na jednym z elbląskich osiedli 33-letniego wówczas obywatela Rosji - Samira S. - Był zaskoczony i nie stawiał oporu - mówili wówczas policjanci.
W eter poszła informacja, że mężczyzna był spakowany i przygotowywał się do wyjazdu z Polski. Dziś w sprawie jest głównym podejrzanym.
KLIKNIJ I ZOBACZ kryminalną mapę Pomorza
Te trzy morderstwa to z pewnością jedna z czarniejszych kart w kryminalnej historii naszego województwa. Tym bardziej że - co wynika ze statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji - w ubiegłym roku w Gdańsku zabito 5 osób. Trzy z nich zatem to ofiary mordercy, które znaleziono w mieszkanku przy ul. Długiej.
Najczęściej dochodziło do kradzieży aut
Na szczęście jednak tak krwawe wydarzenia w codziennej pracy pomorskich kryminalnych to raczej wyjątki. Z analizowanych przez nas przestępstw wynika, że na Pomorzu najczęściej dochodziło do kradzieży aut. Jakie złodzieje kradli najchętniej? Mundurowi tłumaczą, że od lat najpopularniejszym łupem rabusiów są volkswageny, audi (szczególnie A4 i A6) i seaty. Nie inaczej było w 2013 roku.
Odosobnionym przypadkiem na Pomorzu - co wynika z policyjnych statystyk - nie są też rozboje, kradzieże i wymuszenia rozbójnicze, których w całym regionie w ubiegłym roku było aż 878. Mundurowi podkreślają, że bardzo ważne jest, by - w przypadku gdy padniemy ofiarą podobnego przestępstwa - natychmiast zadzwonić na 112.
- I przedstawić sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. Jeżeli został skradziony telefon komórkowy, poprośmy przechodnia, żeby zadzwonił na policję - mówi Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Mundurowi podkreślają, że każdy nawet najdrobniejszy szczegół może przynieść rozwiązanie w sprawie.
- Często osoby pokrzywdzone są zdenerwowane w trakcie przesłuchania, mówią, że tak naprawdę trwało to chwilę i nie były w stanie zapamiętać takich szczegółów. Policjant zadaje tak wiele pytań, aby ukierunkować napadniętego i uzyskać jak najwięcej informacji, drobnostka, o której pokrzywdzony sam by nie wspomniał, potrafi wskazać nam sprawcę - słyszymy od gdańskiego policjanta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?