Mężczyzna właśnie pokonywał niestrzeżony przejazd kolejowy, kiedy jego auto ugrzęzło pośrodku torów. Kierowca próbował wszystkimi sposobami wyjechać z niebezpiecznego miejsca, jednak bezskutecznie.
Po chwili zauważył nadjeżdżający szynobus.
- Mężczyzna natychmiast opuścił auto i próbował rękoma dać znać maszyniście, by ten zahamował - mówi Wiesław Kiedrowicz, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. - Niestety, na taki manewr było już za późno. Szynobus uderzył w samochód.
Na szczęście, żaden z kilkunastu pasażerów nie doznał obrażeń. Z ich relacji wynika, że uderzenie było ledwie odczuwalne. Szynobus przesunął auto, które na oblodzonym i zaśnieżonym terenie nie stawiało żadnego oporu.
Na miejsce zdarzenia przyjechały ekipy policji, straży pożarnej, PKP i ratownicy medyczni. Wszyscy mówią o wielkim szczęściu kierowcy samochodu i pasażerów składu.
Po trwającej ponad godzinę przerwie specjaliści z PKP uznali, że szynobus może kontynuować swój kurs. Pasażerowie, choć z opóźnieniem, dotarli na miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?