Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościerzyna: Przeszkolą służby w sprawie dopalaczy

Joanna Surażyńska
Nauczyciele z Kościerzyny, policjanci, strażnicy miejscy, pracownicy socjalni i kuratorzy wezmą udział w szkoleniach na temat dopalaczy.

To kolejny pomysł władz miasta na walkę z tym problemem. Niedawno swój sprzeciw wobec sprzedaży dopalaczy wyrazili radni Kościerzyny. Apel trafił do wojewody pomorskiego. Kolejnym krokiem jest przeszkolenie nauczycieli, aby wiedzieli, jak przestrzec uczniów przed zażywaniem dopalaczy.
- Podczas szkoleń będzie się można dowiedzieć, co to są dopalacze - mówi Janina Czaja, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kościerzynie. - Tematem będą też zagrożenia i profilaktyka. Uczestnicy nauczą się, jak rozmawiać z rodzicami o dopalaczach.

Kilka miesięcy temu w Kościerzynie pojawił się sklep z tymi używkami. Wielu rodziców w związku z tym zaczęło się obawiać o swoje dzieci. Zgodnie z przepisami, taki biznes jest legalny. - Nie rozumiem, jak można bezkarnie sprzedawać narkotyki - mówi Mariola Stencel z Kościerzyny. - Boję się, że łatwy dostęp do dopalaczy dla wielu młodych ludzi będzie okazją do eksperymentowania. Nie wiem, jak mam rozmawiać z dziećmi i przekonać je, że dopalacze są groźne. Skoro można kupić je legalnie w sklepie, to jakich użyć argumentów.

W tej kwestii rodzice mogą liczyć na pomoc nauczycieli. Po szkoleniach będą oni dzielić się swoją wiedzą z opiekunami dzieci.

- W naszej szkole spotkanie ze specjalistą zaplanowano na 21 października, a z rodzicami na 27 października - mówi Wiesław Trzebiatowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Kościerzynie. - W szkoleniu wezmą udział wszyscy nauczyciele. Jesteśmy zainteresowani tym tematem. Podczas spotkania będzie się można dowiedzieć wszystkiego na temat dopalaczy oraz tego, jakim mogą być zagrożeniem.

Marcin Modrzejewski, burmistrz miasta, przygotował także list, który trafi do rodziców gimnazjalistów z kościerskich szkół. Wychowawcy będą przekazywać apel podczas wywiadówek.

- Dotyczy on konieczności zwrócenia uwagi na niebezpieczeństwo, jakie niesie zażywanie szkodliwych substancji, zwanych dopalaczami - dodaje Janina Czaja. - Przygotowano prawie 900 listów. Trzeba dodać, że gimnazjaliści są w najtrudniejszym wieku, w którym ciekawość bywa silniejsza od rozsądku. Dopalacze są bardziej niebezpieczne od narkotyków. Ich skład jest nieznany, co utrudnia rozpoznanie i leczenie, kiedy ktoś trafia do szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki