Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościerzyna: Dotacji nie będzie przez trzy kreski zamiast "brak"

Joanna Surażyńska
Bezrobotny mieszkaniec gminy Kościerzyna stracił szansę na dotację w projekcie "Kaszub i Kaszubka na swoim", bo we wniosku nie wpisał nazwy ulicy (we wsi, w której mieszka, są tylko numery) oraz pominął rubrykę z telefonem stacjonarnym i adresem e-mailowym, których nie ma. To wystarczyło, aby jego wniosek został odrzucony. Jest czego żałować, bo na rozpoczęcie działalności gospodarczej mógł otrzymać 38 tys. zł.

Do Starostwa Powiatowego w Kościerzynie wpłynęło 90 wniosków. Wsparcie finansowe otrzyma 20 bezrobotnych. Niektórzy odpadli już na starcie z powodu błędów formalnych.

- Nie mogę się z tym zgodzić - mówi nasz Czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji). - Zostałem zdyskwalifikowany, ponieważ w trzech rubrykach nie wpisałem słowa "brak". Równie dobrze mogła o tym samym świadczyć pusta rubryka. Tak naprawdę nie liczy się to, że chciałem utworzyć nowe miejsca pracy, tylko rzekome błędy, które tak naprawdę nie mają żadnego znaczenia.

Czytelnik nie zraża się jednak i w przyszłym roku ponownie chce ubiegać się o dotację.
- Każdy złożony formularz rekrutacyjny podlegał ocenie formalnej - mówi Katarzyna Cichosz ze Starostwa Powiatowego w Kościerzynie. - Wśród ogólnych kryteriów wskazano m.in., że wszystkie pozycje formularza powinny zostać wypełnione. W przypadku braku ulicy, nieposiadania e-maila i telefonu stacjonarnego - kandydat powinien w odpowiednim polu wpisać "brak", "nie dotyczy" lub też wstawić kreskę. Formularze zawierające uchybienia formalne są odrzucane i nie podlegają ocenie merytorycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki