Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza obecnie podróże do 11 gmin we Włoszech objętych kwarantanną - poinformowano w poniedziałkowym komunikacie opublikowanym na stronie internetowej resortu.
Włochy stały się obecnie największym w Europie i trzecim na świecie ogniskiem koronawirusa SARS-CoV-2. Liczba zakażonych rośnie z godziny na godzinę. Koronawirus zaatakował północną część kraju. W związku z tym zamknięto szkoły i uczelnie. Poodwoływano imprezy masowe. Ze sklepów znika wszystko, a koszary są gotowe na to, by w razie potrzeby stać się szpitalami.
Efektem doniesień o kolejnych zakażeniach koronawirusem we Włoszech jest podjęcie przez wiele polskich szkół i uczelni środków zapobiegawczych.
Koronawirus we Włoszech. Uczniowie z Malborka byli zamknięci w hotelu
Jeszcze zanim we Włoszech zrobiło się niepokojąco, na czterotygodniowy staż wyjechali tam uczniowie z malborskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4. Mimo że Bolonia, do której się udali, znajduje się poza strefą zamkniętą, wprowadzono w niej zakaz opuszczania przez mieszkańców swoich miejsc pobytu. Uczniowie z Malborka nie mogli więc kontynuować stażu, ani opuszczać hotelu. Dziś wrócili do Polski.
- Młodzież wyjechała na 4-tygodniowe praktyki, ale w związku z zaistniałą sytuacją podjęliśmy decyzję, że ściągamy uczniów do domu. Odbyła się mniej więcej połowa praktyk – mówi Waldemar Miszkiewicz, wicedyrektor ZSP 4 w Malborku. - Podjęliśmy też decyzję, że w pierwszych dniach po powrocie uczniowie dostaną wolne.
W środę rano grupa 10 uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Malborku zostanie objęta monitoringiem malborskiego sanepidu.
Koronawirus we Włoszech. Studenci z Łodzi poddani kwarantannie
Sporo mówi się także o grupie narciarzy i snowboardzistów z klubu AZS łódzkiego Uniwersytetu Medycznego, którzy wrócili właśnie z zimowego obozu w Val di Sole. Studenci przyjechali chorzy i obawiają się, że z ferii mogli przywieźć koronawirusa. Szpital Biegańskiego odesłał ich do domu, a uczelnia wysłała dwutygodniową kwarantannę.
- Studenci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, których dotyczy komunikat, proszeni są o kontakt z prowadzącymi zajęcia, a prowadzących zajęcia prosimy o liberalne i elastyczne podejście do sposobu zaliczenia zajęć przez osoby będące w grupie ryzyka – zaleca rektor uczelni prof. dr hab. Radzisław Kordek. - Sprawę należy traktować jako pilną i ważną.
Jak możemy przeczytać w komunikacie na stronie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - resort monitoruje wyjazdy polskich studentów oraz naukowców do Włoch i przyjazdy włoskich studentów oraz naukowców do Polski (w ramach wymiany międzyrządowej oraz porozumień międzyuczelnianych).
Sytuacja w Lombardii jest napięta
W związku z komunikatem Głównego Inspektoratu Sanitarnego z o rosnącym prawdopodobieństwie zakażenia obywateli UE wirusem 2019-nCoV, a także obecną sytuacją w północnych obszarach Włoch, Kolegium Rektorskie Uniwersytetu Gdańskiego rozszerzyło decyzję o czasowym wstrzymaniu służbowych wyjazdów studentów, doktorantów oraz pracowników z Uniwersytetu Gdańskiego do Chin i krajów azjatyckich, a także służbowych przyjazdów na UG cudzoziemców z tych państw – o obszar północnych Włoch (w szczególności regiony Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania, Lacjum).
- Kolejne decyzje będą podejmowane w zależności od zmieniającej się sytuacji, ale mamy nadzieję, że będzie się ona poprawiała i będziemy mogli odwołać ten czasowy zakaz. Uczelnia jest w bieżącym kontakcie ze służbami sanitarno-epidemiologicznymi w razie takiej potrzeby - zapewnia rzecznik prasowy UG Beata Czechowska-Derkacz.
Zaplanowane na UG wyjazdy i przyjazdy dotyczą kilkudziesięciu osób. Studenci i pracownicy, którzy już przebywają w tamtych rejonach, muszą się stosować do zaleceń miejscowych władz.
- W Lombardii miałam spędzić pół roku: od lutego do lipca - mówi Weronika Kostrzewska z Uniwersytetu Łódzkiego. - Do Polski wróciłam po pięciu dniach. Większość osób z mojej paczki również wróciła do swoich krajów. Zgodnie z zaleceniem lekarza będę przebywać w domu przez najbliższe 2 tygodnie.
Pani Marianna, studentka poznańskiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza, która w ramach programu Erasmus przebywa obecnie w Pavii, utrzymuje, że od swojej uczelni macierzystej otrzymała propozycję powrotu do kraju. Z możliwości nie skorzystała, czeka aż sytuacja się unormuje.
- Biuro Współpracy z Zagranicą każe nam stosować do zaleceń tutejszych służb i czekać na ewentualne dalsze informacje - pisze pani Klaudia, która na wymianę przyjechała z Uniwersytetu Warszawskiego. - To samo powtarza rektor włoskiego uniwersytetu. Nikt wracać nie każe/proponuje, ale BWZ podobno dogaduje z Polską agencją Erasmusa o ewentualne skracanie wyjazdów i zwroty kosztów, ale konkretów na tą chwilę brak. Wiem, że na koleżankę z UK naciska jej brytyjska uczelnia, chcą by wracała.
ZAKAŻENIE WIRUSAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<
- Gdzie wykonać test na koronawirusa? Nowa lista adresów w całej Polsce
- Co to jest koronawirus? [MAPA ZACHOROWAŃ]
- Jerzy Zięba umie wyleczyć koronawirusa?
- Rośnie liczba zakażonych koronawirusem! Interaktywna mapa
- UG wstrzymuje przyjazdy i wyjazdy do Chin
- 10 rzeczy, które wiemy i których nie wiemy o koronawirusie
Wirus z Chin - Koronawirus - co to jest? Ekspert o wirusie z Wuhan
czytaj więcej o badaniach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?