Pod koniec lipca GINB stwierdził rażące naruszenie prawa w związku z decyzją prezydenta Sopotu udzielającej pozwolenia na przebudowę budynku banku na popularnym deptaku. Tymczasem już w październiku ta sama instytucja stwierdziła, że wszystko jest w porządku.
GINB ponownie zajął się sprawą po tym, jak od poprzedniej decyzji odwołała się spółka Qualia, która jest inwestorem budynku. Spółka nie została poinformowana przez inspektorat o zebraniu materiału dowodowego i nie miała możliwości wypowiedzenia się w tej sprawie. Po ponownym przyjrzeniu się sytuacji inspektor stwierdził, że "problem błędnego określenia przedmiotu inwestycji sprowadza się [...] tylko do kwestii nazewnictwa". Uznał także, że skoro usługi bankowe były prowadzone w tym miejscu jeszcze przed udzieleniem pozwolenia na budowę, to sposób zagospodarowania tej inwestycji nie zmienia się.
Przeczytaj także:Sopot: W miejscu banku PKO BP miał powstać apartamentowiec. Inspektor cofnął pozwolenie na budowę
Przebudowa, zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym, polega na wykonaniu prac, które zmieniają parametry istniejącego obiektu budowlanego, ale pod warunkiem, że nie zmienia się kubatura czy wysokość zabudowy. Z kolei budowa to "wykonanie obiektu budowlanego". Wszyscy ci, którzy przechodzą po Monciaku, bez problemu zauważą, że dotychczasowego budynku banku zwyczajnie nie ma, bo został rozebrany. Nie ma więc... czego przebudowywać.
Co na ten temat mówią władze Sopotu? Przeczytaj więcej na temat kontrowersji wokół tej inwestycji na sopot.naszemiasto.pl!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
