Skarga w tej sprawie trafiła też do zarządu spółki Szpitale Wojewódzkie w Gdyni, zarządzającej redłowską placówką.
Pacjenci podkreślali, iż sale, gdzie w inkubatorach walczą o życie małe dzieci, sąsiadują z korytarzami oddziału ginekologicznego. W związku z tym mali pacjenci mieli być wielokrotnie wożeni w otoczeniu pyłu i kurzu, tak samo w niehigienicznych warunkach dostarczane miało być im pożywienie czy mleko.
Do naszej redakcji przesłano zdjęcia, na których widać było m.in. niezabezpieczone zwoje kabli zwisające ze ścian, obdarte z tynku ściany, pozostawione różne przedmioty, jak wiadro z farbą do malowania, butelki czy nawet gaśnica.
Czytaj więcej na ten temat: Sanepid skontrolował remont oddziału ginekologicznego szpitala w Redłowie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dariusz Nałęcz, dyrektor ds. medycznych Szpitali Wojewódzkich w Gdyni, tłumaczył, iż nie ma możliwości zawieszenia funkcjonowania oddziału intensywnej terapii noworodka na czas prac remontowych, a wynajęta do zrealizowania robót firma dokłada wszelkich starań, aby uciążliwości dla pacjentów były jak najmniejsze. Jego zdaniem, robotnicy właściwie zabezpieczyli pomieszczenia, w których pracują.
- Ze względu na specyfikę tego miejsca było ono też wielokrotnie w ciągu dnia sprzątane i wietrzone - twierdzi Dariusz Nałęcz.
Dyrektor Nałęcz dodał jednak, że ze względu na fakt, iż część pomieszczeń dla oddziałów ginekologii i intensywnej terapii noworodka, jak korytarz i winda, jest wspólna, nie było możliwości zlikwidowania wszystkich uciążliwości. Sprawę skomplikowała dodatkowo wyjątkowo duża w ostatnich dniach liczba urodzeń małych dzieci.
- Jednak sanepid nie miał zastrzeżeń do sposobu prowadzenia prac - mówi Dariusz Nałęcz. - W protokole pokontrolnym próżno szukać takich uwag.
Pacjenci mówią tymczasem, iż remontowane pomieszczenia zostały (po ich interwencji) wysprzątane przed kontrolą. Dariusz Nałęcz przyznaje, iż wyglądają one obecnie schludniej niż na zdjęciach przesłanych przez czytelnika.
- Wiąże się to jednak z faktem, iż prace konserwacyjne zostały zawieszone i kontynuowane będą po świętach - mówi Dariusz Nałęcz. - Mam nadzieję, że liczba urodzeń akurat wtedy będzie mniejsza.
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?