Wiceprezydent Sopotu, Joanna Cichocka-Gula publicznie zobowiązała się do udostępnienia części pomieszczeń na terenie remontowanej właśnie Opery Leśnej na potrzeby instytucji dokumentującej i popularyzującej dokonania trójmiejskich muzyków rockowych i jazzowych, a także sopockiego festiwalu piosenki.
- Chcemy, żeby to było muzeum żywe, angażujące odwiedzających, a nie gablotki i plakaty na ścianach - zastrzegła pani wiceprezydent, zapowiadając, że już w ten wtorek wraz z Wojciechem Korzeniewskim, szefem Sopockich Korzeni, odwiedzi teren opery w poszukiwaniu odpowiedniej siedziby dla przyszłego muzeum.
Dżem wystąpił akustycznie w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej
O wadze, jaką władze miasta przywiązują do rockowego dziedzictwa, świadczą też przyznane przez prezydenta Jacka Karnowskiego medale "Za Zasługi dla Miasta Sopotu" dla Bernarda Dornowskiego z Czerwonych Gitar, Zbigniewa Bernolaka (Niebiesko-Czarni, Polanie) oraz - pośmiertnie - dla zmarłego w tym roku Henryka Zomerskiego, muzyka Czerwono-Czarnych i Czerwonych Gitar.
Wreszcie przyszedł czas na ogłoszenie werdyktu. Po zapoznaniu się z pracami 48 autorów jury, pod przewodnictwem Piotra Metza, przyznało trzy równorzędne nagrody główne. Otrzymali je: Bogdan Bogiel za film dokumentalny "Wiatr od Morza, czyli big-beat po szczecińsku", Zdzisław Kozina za zestaw krytycznych opracowań historii polskiego rocka w latach 1960-1970 "Ocalić od zapomnienia" oraz Adam Trąbiński za wspomnienie "40 lat temu Stonesi zjechali nyską".
Pozostałe nagrody i wyróżnienia otrzymali Krzysztof Bidziński za pracę "Geneza elbląskiego środowiska muzycznego w latach 1945-2011", Maciej Piątek za unikatowy zbiór historycznych plakatów muzycznych, Jacek Rzehak za wspomnienie "Historia jednego biletu do wojska" oraz Bogusław Lachowicz z Sopotu za wspomnienie "Historia rock'n'rolla na bazie zespołu ABC Rock/ New Rock Band".
Wspomnienia Miłośników Rock'n'Rolla. Nagroda m.in. dla SkibyPo odczytaniu tytułu pracy Adama Trąbińskiego, obecny na sali znakomity fotografik Marek Karewicz zaprotestował, że Stonesi w 1967 r. nie jeździli po Warszawie nyską tylko BMW. Tu z kolei wtrącił się Marcin Jacobson, przypominając, że BMW nie produkowało furgonetek. Ta krótka wymiana zdań pokazuje, jak ulotna jest pamięć i zarazem jak bardzo potrzebny jest ten konkurs oraz muzeum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
