- Rozmawialiśmy na temat jego przyszłości. Nic się nie zmieni. W kolejnym sezonie dalej będzie prowadził naszą reprezentację - powiedział Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z TVN 24. - Łukasz stworzył u nas potęgę i warto tę współpracę kontynuować. Przyjął naszą ofertę. Był zadowolony - dodał Tajner.
Kwota zapisana w kontrakcie Kruczka owiana jest co prawda tajemnicą i nikt nie chce o niej oficjalnie mówić, jednak spekuluje się, że w przyszłym sezonie szkoleniowiec naszej kadry może zarobić miesięcznie ok. 15-20 tys. złotych.
W ostatnim czasie sporo mówiło się o zainteresowaniu osobą Kruczka przez inne reprezentacje. O Polaka dopytywali się Rosjanie i Kazachowie. Teraz jednak wszelkie spekulacje zostały ucięte, przynajmniej na rok.
Ostatni sezon był dla naszej kadry skoczków bardzo udany. Kamil Stoch zdobył Kryształową Kulę, dwa razy sięgnął po złoty medal igrzysk olimpijskich. Ponadto Krzysztof Biegun i Jan Ziobro po raz pierwszy zwyciężyli w konkursach Pucharu Świata.
Solidnie prezentował się cały nasz zespół, choć pewien niedosyt wzbudził występ polskich skoczków na igrzyskach olimpijskich w Soczi. W drużynie uplasowaliśmy się tuż za podium, na czwartym miejscu.
- Do medalu zabrakło dwóch równych skoków Piotrka Żyły. Jest niedosyt, ale z tego czwartego miejsca i tak możemy być zadowoleni, przecież pamiętamy, jak potoczył się ten konkurs. Pierwsza trójka, czyli Niemcy, Austriacy i Japończycy, nie popełniali błędów. Była poza zasięgiem - wyjawił prezes Apoloniusz Tajner.
Źródło:TVN 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
