Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt między policją a władzami Sopotu? Prezydent Karnowski wynajął ochroniarzy

Kamila Grzenkowska
Ochroniarzy można spotkać na Monciaku głównie wieczorami. Nam zapozowali razem ze strażnikami miejskimi
Ochroniarzy można spotkać na Monciaku głównie wieczorami. Nam zapozowali razem ze strażnikami miejskimi Przemek Świderski
Prezydent Sopotu jest do tego stopnia niezadowolony z pracy miejscowego wydziału prewencji policji, że zatrudnił na koszt miasta firmę ochroniarską, która dba o porządek i bezpieczeństwo w centrum kurortu. Ochroniarze, w kamizelkach odblaskowych, spacerują po Monciaku wspólnie ze strażnikami miejskimi.

Aż 100 tys. złotych z budżetu Sopotu zostało wydane w kwietniu br. na dodatkowe patrole policji, które miały się pojawiać przede wszystkim na sopockim Monciaku, zwłaszcza w tzw. gorącym czasie, czyli wieczorami i w nocy od czwartku do niedzieli. Mundurowi mieli zapewniać poczucie bezpieczeństwa zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów.

Tymczasem, zdaniem prezydenta Jacka Karnowskiego, funkcjonariuszy prawie wcale nie widać na reprezentacyjnym deptaku. Ani za dnia, ani w nocy. - Często chodzę po Monciaku i tylko sporadycznie spotykam tu patrole policji. A te, w naszym założeniu, miały działać prewencyjnie. Powinny być tu non stop. Jeżeli dojdzie tu do jakiejś bójki bądź innej niebezpiecznej sytuacji, to zanim pojawi się policja, będzie za późno. My nie chcemy w Sopocie powtórki z plaży w Gdyni - podkreśla Karnowski.

Prezydent zaznacza, że próbował porozumieć się w tej kwestii z komendantem policji. Miasto domagało się m.in. informacji o tym, gdzie pojawiają się patrole, za które zapłaciło, a także tego, by faktycznie były widoczne na popularnym deptaku. Rozmowy zakończyły się fiaskiem.

Na pytanie, czy jest konflikt w tej kwestii z obecnym komendantem, Karnowski odpowiada dyplomatycznie: - Mamy różne zdania na ten temat.

- Nie widzimy efektów pracy policji. A chciałbym, żeby reagowała ona na podstawowe łamanie prawa, np. na widok osoby pijącej alkohol w publicznym miejscu - zaznacza Karnowski.

Sopocka policja odpiera zarzuty władz kurortu.
- Od początku kwietnia do 18 sierpnia ze służb ponadnormatywnych skorzystało 258 policjantów. Byli to policjanci, którzy w czasie wolnym od pracy podejmowali dodatkowe czynności. Większość z nich pełniła w tym czasie służby na Monciaku. Odbywali je w patrolach pieszych, w pełnym wymaganym umundurowaniu - zapewnia sierż. szt. Dorota Małysa z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Nieprzypadkowo sierż. szt. Małysa wspomina o umundurowaniu. Władze miasta twierdzą bowiem, że funkcjonariusze policji (zwłaszcza ci dodatkowo opłacani z budżetu kurortu) powinni chodzić podczas wieczorno-nocnych patroli w kamizelkach odblaskowych, by byli dobrze widoczni już z daleka. - Kamizelki odblaskowe wymagane są tylko w przypadku pełnienia służby na drodze, czyli dotyczy to funkcjonariuszy ruchu drogowego - ripostuje sierż. szt. Dorota Małysa.

Prezydent Karnowski dopiero teraz przyznał się, że miasto wynajęło firmę ochroniarską. W minionym tygodniu odbyło się spotkanie u wojewody pomorskiego z prezydentami Gdańska, Gdyni i Sopotu, które poświęcone było kwestii bezpieczeństwa w Trójmieście. Wówczas Karnowski wspomniał o ochroniarzach, dodając, że w mieście brakuje prewencji policji.

Spotkanie z wojewodą było pokłosiem wielkiej bójki, do jakiej doszło na plaży w Gdyni. Pseudokibice Ruchu Chorzów zaatakowali tam meksykańskich marynarzy z żaglowca szkolnego, który na kilka dni zawinął do Gdyni. O sprawie zrobiło się głośno nie tylko w całej Polsce.

Informacja o zdarzeniu dotarła do samego Meksyku. A fala krytyki spłynęła na pracę policji, której zarzucono brak natychmiastowej reakcji na wydarzenia na plaży.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki