Koncert Gallaghera w Gdańsku jednak z biletami i zaproszeniami. Miasto zmienia zdanie

- Miasto wraz z partnerami wykupiło limitowaną liczbę 14 tys. zaproszeń na środowy występ brytyjskiego muzyka w Strefie Kibica. Zaproszenia te są dla mieszkańców i turystów. Będą wydawane w dniu 20 czerwca w kasach przed Strefą Kibica na pl. Zebrań Ludowych i w kasie na Targu Węglowym w godz. 10 - 17 - mówi Piotr Piotrowski, rzecznik Strefy Kibica.

Winą za całe zamieszanie obarczają management artysty, który z dnia na dzień miał zmienić zdanie i ostatecznie we wtorek nie wydać zgody na to, by koncert Gallaghera był darmowy.

- Management Noela Gallaghera nie wyraził zgody, żeby koncert był zupełnie darmowy, ponieważ to obniża rangę artysty. W związku z tym miasto zdecydowało się na wykupienie zaproszeń i rozdanie ich ludziom w ramach podziękowań - tłumaczy Marta Bąk z Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego w Gdańsku.

Dlaczego więc miasto ogłosiło coś, co jeszcze nie było ostatecznie uzgodnione? Tego oficjalnie nikt wyjaśnić nie chce. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że sformułowania zawarte w umowie z artystą jasno mówiły o tym, że darmowe bilety dla wszystkich na jego koncert nie wchodzą w grę. I o tym organizatorzy koncertu wiedzieli wcześniej.

Biletów kupić już nie można, pozostaje ustawić się w kolejce po wejściówki, które będą rozdawane w środę. Jak udało nam się dowiedzieć, to że ich liczba jest ograniczona, wcale jednak nie oznacza, że za darmo wejdą do strefy tylko ich posiadacze oraz ci, którzy mają już bilety.

- Na koncert zmieści się 40 tys. osób i każdy kto będzie chciał to wejdzie, nawet bez zaproszenia. Musieliśmy po prostu wydać taki komunikat przez wzgląd na management - zdradza jedna z osób pracujących przy organizacji koncertu.

Wszystko na temat Euro 2012 w Gdańsku!

Zamieszanie z koncertem Noela Gallaghera trwa od dawna. Najpierw miasto sprzedawało bilety za 85 zł. Później obniżyło ich cenę do 35 zł. W poniedziałek Zbigniew Weinar, szef biura ds. Euro 2012 ogłosił, że w podzięce za wspaniałą atmosferę jaką do tej pory kibice stworzyli w strefie i w ramach rekompensaty za to, że nie wszyscy chętni zmieścili się na transmisję meczu Polska-Czechy, miasto rezygnuje z biletowania imprezy i zaprasza wszystkich za darmo. Tym, którzy bilety wykupili miały być zwracane pieniądze.