Sytuacja jest dramatyczna, bo od dawna nie stać nas na robienie jakichkolwiek zapasów. W każdej chwili może okazać się, że brakuje jakiegoś leku czy materiału niezbędnego do operacji. Teraz zarząd placówki może liczyć tylko na to, że w podbramkowej sytuacji pożyczy mu je inny szpital.
Ireneusz K., komornik z Miastka, zajął 3 mln zł na koncie ACK na zlecenie firmy Electus, która zarabia na handlowaniu szpitalnymi długami.
- Zrobił to bezprawnie, ponieważ w maju tego roku sąd definitywnie rozstrzygnął kwestie potrącania należności przez komornika - tłumaczy Ewa Książek-Bator, główna księgowa ACK. Wyrok sądu wyraźnie mówi, że - zgodnie z ustawą o pomocy publicznej i restrukturyzacji - szpital jest chroniony, co w praktyce oznacza, że co miesiąc komornik może mu zabrać maksymalnie 25 proc. przychodów z Narodowego Funduszu Zdrowia. W imieniu wierzycieli ACK co miesiąc tej operacji dokonuje już gdański komornik Henryk K. Komornik z Miastka zgarnął 3 mln zł ponad te 25 proc, zrobił to więc nielegalnie.
- Próbuję go o tym przekonać, apeluję do jego sumienia, jak dotąd bez efektów - przyznaje Ewa Książek-Bator. Mimo licznych prób nie udało się nam skontaktować z komornikiem z Miastka.
Tak "czarnego" scenariusza dla tego szpitala nikt na Pomorzu nie brał już poważnie pod uwagę. Zadłużone na 250 mln zł ACK ma od lipca nowego dyrektora, gotowy program restrukturyzacji i realne szanse na wyjście z kryzysu.
Nie ma co się jednak dłużej oszukiwać - bez finansowego zastrzyku z zewnątrz - pożyczki, dotacji, ewentualnie kredytu, szpital nie będzie w stanie "ułożyć" się z wierzycielami.
- To prawda - przyznaje Jacek Domejko, dyrektor ACK. 30 września skończył się okres ugody zawartej z 40 "strategicznymi" wierzycielami, w myśl której zobowiązali się oni odstąpić od egzekucji komorniczych i nie dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej. W zamian szpital zobowiązał się przygotować im harmonogram spłaty zadłużenia. Tak naprawdę nie jest go jednak w stanie przygotować, bo po prostu nie ma skąd wziąć pieniędzy.
- Co miesiąc komornik zabiera nam 4 miliony złotych, nie jesteśmy więc w stanie wygospodarować jakiejkolwiek dodatkowej kwoty - przekonuje Ewa Książek-Bator. A tylko na spłatę "wymagalnych" zobowiązań ACK potrzebuje 170 mln zł.
Rozmowa z prof. Januszem Morysiem, rektorem Akademii Medycznej w Gdańsku
Komornik znowu zajął konta szpitala akademii. To chyba zły znak?
To dowód bandyckiego bezprawia, które jest w naszym kraju tolerowane.
Szpital znów jest zagrożony?
Mam nadzieję, że to tylko incydent, z którym zarząd Akademickiego Centrum Klinicznego sobie poradzi. O tym zajęciu komorniczym dyrektor Jacek Domejko nawet mnie nie informował. Na pewno by to zrobił, gdyby szpitalowi groził całkowity paraliż.
Czy program naprawy ACK spodobał się Ministerstwu Zdrowia?
Nie mam o tym zielonego pojęcia. Ministerstwo nie zajęło jeszcze w tej sprawie żadnego stanowiska.
Bez zastrzyku pieniędzy nie uda się go jednak wprowadzić?
To prawda. Słyszeliśmy wiele obietnic i ze strony resortu zdrowia, i z NFZ. Na razie żadna z nich nie została spełniona. Akademickie Centrum Kliniczne jest częścią uczelni, zrobimy więc wszystko co w naszej mocy, by je ratować. Uczelnia poręczy własnym majątkiem bankowy kredyt, o który stara się zarząd ACK.
"Inwestycyjna" kadencja
Prawie 5500 studentów rozpocznie dziś uroczyście nowy rok nauki w Akademii Medycznej w Gdańsku. Inaugurację poprowadzi nowy rektor uczelni - prof. dr hab. Janusz Moryś. Jego 4-letnia kadencja przebiegać będzie pod hasłem gigantycznych inwestycji.
Jak na drożdżach rośnie Centrum Medycyny Inwazyjnej, którego budowę rozpoczął poprzedni rektor, prof. Roman Kaliszan. Nowy szpital pierwszych pacjentów przyjmie już w 2011 roku. Nowemu rektorowi marzy się jednak kolejna inwestycja - nowa siedziba również dla klinik niezabiegowych, w tym Szpitala "Kliniczna". Do końca października gotowy ma być medyczny plan tego przedsięwzięcia, następnie władze AMG ogłoszą konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-przestrzennej.
Drugi szpital ACK ma kosztować ok. 400 mln zł. Jeżeli nie powstanie, tylko na dostosowanie starych budynków do wymogów UE trzeba będzie wydać ok. 150-200 mln zł.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?