Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolekcje spod znaku L Marconi znikają z rynku. Spółka Ludek złożyła wniosek o upadłość

Łukasz Kłos
Właściciel znanej od 1989 roku marki L Marconi zwija interes
Właściciel znanej od 1989 roku marki L Marconi zwija interes Materiały prasowe
Po sieci delikatesów Bomi bliska upadku jest kolejna, znana na Pomorzu marka. Dostawca galanterii skórzanej i odzieży spod znaku L Marconi - spółka Ludek z Koleczkowa pod Gdynią - właśnie zwija interes. W sądzie gospodarczym trwa procedura upadłościowa spółki.

Wniosek o upadłość likwidacyjną złożył Michał Ludek, właściciel a zarazem prezes firmy. - Od pewnego czasu w firmie nie działo się najlepiej, ale definitywnie rozpadła się we wrześniu - mówi nam jedna z osób z kręgów zbliżonych do firmy.

Kolekcje spod znaku L Marconi znane są od 1989 roku. Twórcą marki był nieżyjący już Jacek Ludek, ojciec obecnego prezesa firmy. Firma specjalizowała się w dostarczaniu okryć damskich, a także galanterii skórzanej. To jeden z największych w kraju dostawców damskich torebek skórzanych.

Jeszcze niedawno rodzinne przedsięwzięcie przynosiło niemałe profity. Dla przykładu tylko 2010 rok spółka Ludek podsumowała zyskiem w wysokości 835 tys. zł. Rok później sytuacja zmieniła się diametralnie. 2011 rok zamknął się dla firmy stratą w wysokości 981 tys. zł.

Michał Ludek ogólnikowo tłumaczył tę sytuację w ostatnim sprawozdaniu finansowym:
- W 2011 r. spółka zaobserwowała obniżenie się obrotów, co spowodowane było obniżeniem się siły nabywczej złotówki i ogólnoświatowym kryzysem gospodarczym - pisał prezes Ludek. W tym samym dokumencie zapowiadał jednak inwestycje. Dotyczyć one miały... wystroju salonów sprzedażowych: - Spółka planuje kolejne inwestycje, mające na celu podniesienie standardu aranżacji w wynajmowanych lokalach sklepowych. Ponadto spółka zamierza rozszerzyć charakter prowadzenia działalności o produkcję własną odzieży.

We wrześniu Michał Ludek poinformował jednak sąd, że jego firma jest niewypłacalna. Złożył wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. W połowie października sąd gospodarczy wyznaczył tymczasowego nadzorcę sądowego. Został nim Andrzej Pograniczny (na co dzień jest prezesem PKS Starogard Gdański). Jego zadaniem było m.in. określenie wysokości całkowitych zobowiązań spółki oraz oszacowanie jej majątku.

- Z pytaniami dotyczącymi sytuacji spółki proszę zwrócić się do sądu. Nie czuję się uprawniony do udzielania takich informacji - zastrzega Andrzej Pograniczny w odpowiedzi na nasze pytanie. Odmówił też komentarza, co dalej z marką L Marconi. - Pan Michał Ludek nadal jest prezesem spółki. Proszę jego o to pytać. Moje zadanie zostało precyzyjnie ustalone i wypełniłem je - dodał informując, że przekazał już sądowi sprawozdanie ze swojej działalności.

Więcej informacji gospodarczych znajdziesz w naszym serwisie Biznes na Pomorzu

Niestety, z Michałem Ludkiem nie udało nam się porozmawiać. Firmowego numeru telefonu nikt nie odbiera, a jej siedziba jest zamknięta.

Podania szczegółowych informacji odmówił też sąd.
- Trzeba mieć na uwadze fakt, że wniosek złożył sam dłużnik [tj. właściciel spółki - dop. red.]. Poza tym sąd jest w przededniu podjęcia postanowienia określającego formę postępowania upadłościowego. Decyzji tej należy spodziewać się w pierwszych dniach stycznia - tłumaczy sędzia Anita Różalska, wiceprezes Sądu Rejonowego Gdańsk Północ (do tego sądu trafiają postępowania upadłościowe firm z regionu).

Przyznaje jednocześnie, że wniosek o upadłość Ludek Sp. z o.o. wpisuje się w niepokojącą tendencję: - W drugiej połowie roku obserwujemy zwiększoną liczbę wniosków o ogłoszenie upadłości. Ich liczba lawinowo wzrosła gwałtownie na przełomie czerwca i lipca. To oczywiście ma przełożenie na wzrost ogłaszanych upadłości. W samym tylko listopadzie ogłoszono ich jedenaście.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki