W minionym sezonie Artur Ratajczak na parkiecie pojawiał się sporadycznie. Niepodzielnie na tej pozycji królowali bowiem doświadczony Wojciech Grzyb i kapitan zespołu, Bartosz Gawryszewski. Biorąc pod uwagę fakt, że środkowi ci również przedłużyli umowy z Lotosem Treflem, z pozoru może się wydawać, że Ratajczak znowu będzie bardzo dużo czasu spędzał w kwadracie dla rezerwowych. W rzeczywistości jednak wcale tak nie musi być...
- Po sezonie miałem możliwość odejścia do innych klubów, w których na pewno występowałbym regularnie. Trener Anastasi przekonał mnie jednak, że w przyszłym sezonie mogę otrzymywać więcej szans. Takiemu szkoleniowcowi się nie odmawia, tym bardziej, że czuję, że nasza praca przynosi efekty i stale idę do przodu - mówi Ratajczak.
24-letni środkowy nadal jest zawodnikiem perspektywicznym, który zdobywa doświadczenie na parkietach PlusLigi. Jest też ambitny i to właśnie może być klucz do jego sukcesu w kolejnym sezonie. Wojciech Grzyb nie jest już przecież zawodnikiem młodym i na pewno będzie potrzebował więcej wytchnienia, niż w poprzednich rozgrywkach. Trzeba przecież pamiętać o tym, że Lotos Trefl będzie grał nie tylko na własnym podwórku, ale też w Lidze Mistrzów.
Przypomnijmy, kontrakty z zespołem Lotosu Trefla Gdańsk przedłużyli także: Mateusz Mika, Murphy Troy, Marco Falaschi, Wojciech Grzyb, Piotr Gacek i Bartosz Gawryszewski. Ponadto, do drużyny doszedł też przyjmujący Miłosz Hebda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?