Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolczaste łakomczuchy. Dobrze, że je lubimy, bo jeże w Polsce objęte są całkowitą ochroną

Grażyna Antoniewicz
123f
Każdy wie, jak wygląda jeż. Ten uroczy, maleńki ssak potrafi zaskoczyć jako długodystansowy wędrowiec i wcale nie nosi jabłek na grzbiecie, jest za to świetnym pływakiem i wspinaczem.

Letnią nocą czasem w ogrodzie, parku czy lesie coś szeleści, hałasuje, słychać stąpania i jakby westchnienia. Ktoś mlaszcze i fuka, czasem cmoka i pogwizduje. Zapewne jest to jeż, który czuje się zupełne bezpiecznie w swoim płaszczu z dziesięciu tysięcy igieł, pod którymi w razie potrzeby kryje się zwinięty w kulę, chowając pyszczek i nogi. Mając tak dobra osłonę na nocnych łowach nie obawia się innych zwierząt, więc zachowuje się dość hałaśliwie.

Turysta w Beskidach ukąszony przez żmiję zygzakowatą. Wypadek miał miejsce w rejonie Baraniej Góry. Interweniowali ratownicy GOPR

Ryjek do góry i wietrzy

Ma doskonały słuch i węch, człowieka poczuje z odległości 10-12 metrów. Jego niezbyt duże uszy są szerokie i dobrze wykształcone. To wielki żarłok. Na szczeście dla siebie, jest też świetnym łowcą - podczas jednej nocy potrafi zjeść 200 gramów owadów. Nic się przed nim nie ukryj, przetrząśnie każdy kącik sadu czy ogrodu, każdą kępkę trawy.
Szukając pożywienia, często podnosi swój wilgotny spiczasty ryjek do góry i węszy. Jeże zawsze najpierw wszystko obwąchują, sprawdzają, a dopiero potem decydują się na podjęcie działań. Są największymi ssakami owadożernymi w naszym kraju - poza owadami, ślimakami, dżdżownicami, stonogami, pająkami, a czasem małymi płazami i gadami, zjadają też drobne ssaki. Niestety, wyjadają też jaja i pisklęta ptaków gnieżdżących się na ziemi. W poszukiwaniu pokarmu potrafią pokonać dość duże odległości. Jeż zdobycz swoją niesie w ryjku jak pies, następnie przetrzymuje mocno przednią łapką i głośno mlaskając, zjada. Chętnie konsumuje dojrzałe owoce. Wyszukuje spadłe z drzewa jabłka lub gruszki i z lubością je smakuje. Nigdy jednak nie przenosi ich na grzbiecie. Mit o transportowaniu przez jeże jabłek na kolcach, ma bardzo długą historię i wywodzi się z początków naszej ery, kiedy to Pliniusz Starszy (23-79 n.e) narysował jeża właśnie z jabłkiem na grzbiecie.

Niewrażliwy na jad żmii

Jeż chyba jako jedyny ssak potrafi zjadać ropuchy, jest bowiem niewrażliwy na ich jad. Słynie także z umiejętności polowania na jadowite węże, np. żmije. W walce ze żmiją pomaga mu zbroja z kolców i wysoka odporność na jad przeciwnika.
Jest zwierzęciem aktywnym o zmierzchu i w nocy. Dzień spędza w bujnych zaroślach, pod liśćmi lub stosem gałęzi, o zmroku natomiast opuszcza kryjówkę w poszukiwaniu pożywienia.
Kiedy spotykamy jeża na skraju lasu, w parku czy na łące, na nasz widok szybko ucieka, chociaż zwykle jest... odważny. Mimo bojowego uzbrojenia ma też wrogów, do których należą psy, lisy, borsuki i sowy...
Jednak największym naturalnym wrogiem jeża są pasożyty. Szczególnie uciążliwe są kleszcze. Zaatakowany przez nie zwierzak nie może się bowiem podrapać ani ich usunąć spośród swoich igieł.

Gonitwa w kółko

Jeż jest samotnikiem, łączącym się w pary tylko na okres godów. Kojarzenie się par odbywa się od marca do czerwca. Samce szukają samic, które początkowo usiłują uniknąć spotkania i podejmują próby ucieczki, ale samce nie dają za wygraną. Kiedy para już się spotka, ona gryzie, sapie, atakuje kolcami. Odpędza zbliżającego się od tyłu samca, ale on wytrwale biega dookoła niej.
Taki „występ” może trwać godzinami. Jest niezbędny, by samicę właściwie przygotować do kopulacji. Gdy następuje ten moment, samica układa kolce płasko na grzbiecie i przyciska ciało do ziemi. Długo panował mylny pogląd, że jeże z uwagi na kolce czynią to, leżąc na grzbiecie. W rzeczywistości jest inaczej.
Samica nie ma także żadnych problemów z rodzeniem młodych, ponieważ ich kolce schowane są pod delikatną błoną. Po narodzinach błona pęka, uwidaczniając miękkie „igły”.

Świergotliwe maluchy

Samica jeża rodzi dwukrotnie w ciągu roku od dwóch do siedmiorga młodych. Na 4 - 5 dni przed porodem w zacisznym i bezpiecznym miejscu przygotowuje miękkie posłanie z suchych traw i zwiędłych liści.
Młode jeże wyglądają jak miniaturki osobników dorosłych. Przez dwa tygodnie są ślepe, dopiero potem otwierają oczy, a ich kolce zaczynają ciemnieć i twardnieć i ważą 10-25 g.
Maluchami opiekuje się tylko matka. Przez trzy tygodnie karmi potomstwo mlekiem. Ma 5 par gruczołów mlecznych na brzuchu i zapewne nie może karmić więcej niż pięć młodych jednocześnie.
W trzecim tygodniu życia maluchy wyruszają z matką na nocny spacer. Idą tuż za nią gęsiego i uczą się rozpoznawać jadalne bezkręgowce. Przez kilka dni wracają rano do gniazda, aby napić się mleka. Samica bowiem nie karmi młodych na zewnątrz.
Kontakt z matką jeżyki utrzymują, wydając wysokie świergotliwe dźwięki. W razie niebezpieczeństwa samica kolejno przenosi swoje małe w pysku, wyprowadzając się z gniazda. Gdy minie półtora miesiąca, przepędza młode. I wreszcie mogłaby mieć chwilę spokoju. Ale nie - wkrótce będzie odpierać zaloty kolejnego samca.

Węże w mieszkaniu na osiedlu w Poznaniu - interweniowała policja i pracownicy zoo

Musi przytyć

Jesienią jeż musi zgromadzić grubą podkładkę tłuszczową, dzięki której będzie mógł przetrwać długie miesiące zimowe. Jeżom, które w sierpniu lub we wrześniu rodzą powtórnie młode, nie pozostaje na to już jednak czasu. Im bardziej zimna i sucha jesień, tym większe jest zagrożenie młodych... ale także ich matki. O tej porze roku nie znajduje ona już ani robaków, ani ślimaków. Pomocy człowieka wymagają przede wszystkim późno urodzone młode. Opiekować się nimi należy przez całą zimę. W przypadku dorosłych, niedożywionych osobników wystarczy zazwyczaj pomoc doraźna.
Zdrowe zwierzę, ważące około 500 gramów, można zazwyczaj po kilku tygodniach wypuścić na wolność, nawet późną jesienią. Podkarmiony do ok. 900 gramów jeż może wtedy bez problemów przetrwać zimę.
Nie sprzątajmy zbyt dokładnie
Cieszymy się, gdy kolczasty, sympatyczny zwierzak odwiedzi nasz ogród. Oczyszcza go bowiem z gąsienic i ślimaków, żuków. Jeżeli chcemy, aby został, musimy zapewnić mu odpowiednie schronienie, dlatego nie sprzątajmy dokładnie naszych ogrodów. Wystarczy zostawić w ustronnym miejscu stos gałęzi i zeschłych liści, by jeż miał gdzie się skryć w ciągu dnia.
Właściciel ogrodu może zachęcić kłującego konsumenta owadów do zamieszkania w ogrodzie przez dokarmianie go niewielkimi ilościami pokarmu dla psów lub kotów. Nie wolno mu dawać ani sera, ani mleka, bo jeże nie tolerują laktozy. Są oczywiście przystosowane do spożywania wysokobiałkowych pokarmów, jeżeli jednak podaje się im za dużo tłustego jedzenia, to zapadają na niewydolność wątroby i mają problemy z sercem.

Czas na sen

Gdy temperatura otoczenia spada poniżej 10 stopni C, większość procesów fizjologicznych w organizmie jeża ulega spowolnieniu. Staje się otępiały, zwalnia się praca jego serca, przemiana materii i ilości oddechów, a ciepłota ciała obniża się z 36 stopni, do ok. 5-6 stopni C.
Na swoje zimowe kryjówki zwierzęta te wybierają norki wykopane pod korzeniami drzew, sterty chrustu lub kopce z liści. Dlatego robiąc jesienne porządki w naszych ogrodach, pamiętajmy, żeby przed usunięciem takiego kopca sprawdzić, czy nie zamieszkał tam jeż.

Warto wiedzieć

W Polsce występują dwa gatunki: jeż wschodni (Erinaceus concolor), zamieszkujący tereny niemal całej Polski, oraz jeż europejski lub zachodni (Erinaceus europaeus), którego granica zasięgu przebiega przez Śląsk, ziemię lubuską oraz Pomorze Szczecińskie. Zwierzęta te są objęte ochroną całkowitą.
Jeże żyły na ziemi już 10 milionów lat przed człowiekiem.Są szkodnikami na niektórych wyspach u wybrzeży Szkocji, gdzie zostały przeniesione przez człowieka. W tych odległych miejscach gniazdują ptaki, a jeże wyjadają ich jaja i pisklęta, doprowadzając do zagrożenia niektórych gatunków.
Jeż jest nie tylko jednym największym przedstawicielem ssaków owadożernych ale też jednym z nielicznych, których włosy na grzbiecie przekształciły się w kolce.
Dzień jeża obchodzimy 10 listopada.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki