Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub czy szkółka. Dokąd zmierza Asseco Gdynia?

Krzysztof Michalski
Fot. Piotr Hukało
Trefl Sopot, Asseco Gdynia i Energa Czarni Słupsk wybiegną w ten weekend na parkiety PLK.

Pierwsi do boju staną koszykarze Trefla, którzy w sobotę o godz. 16 podejmą w Hali 100-lecia MKS Dąbrowa Górnicza. Sopocianie zmierzą się z jednym z bezpośrednich rywali w walce o play-offy. Wygrana pozwoli im zbliżyć się do MKS-u. - Ciągle jesteśmy w grze o play-offy i nie możemy sobie pozwolić na kolejną porażkę przed własną publicznością - mówi Filip Dylewicz. Kolejną, bowiem ostatnio on i koledzy przegrali w Ergo Arenie 85:88 z Polpharmą Starogard Gdański (w ten weekend nie gra).

O play-offach nie marzą już w Asseco. Gdynianom spadek jednak też już raczej nie grozi, więc spokojnie mogą dograć sezon do końca. W Gdyni pozwolili na odejście Filipowi Matczakowi, jednemu z liderów. 24-letni rzucający po czterech latach nad morzem przeszedł do Stelmetu Zielona Góra i w Asseco są z tego... zadowoleni. - To wielki sukces naszego programu rozwijania koszykarskiej młodzieży. Nie chcemy koszykarzom utrudniać rozwoju, chcemy go umożliwić i w nim pomagać - mówi Przemysław Sęczkowski, prezes klubu. Asseco to w tej chwili zespół z dołu tabeli i czymś naturalnym jest, że wyróżniający się zawodnik przechodzi do drużyny silniejszej. Tylko pojawia się pytanie, czy radość z tego, że traci się gwiazdę i jasne deklarowanie, że w przyszłości tych najlepszych nadal będzie się tracić, jest normalne. Może przy takim podejściu nie ma sensu działać pod szyldem klubu koszykarskiego na najwyższym poziomie ligowym, tylko powinno się otwarcie funkcjonować jako szkółka? Asseco z roku na rok jest drużyną coraz słabszą, a z ambicjami na poziomie szkółki juniorskiej zabawa w klub w końcu straci jakikolwiek sens. Żółto-niebiescy, już bez Matczaka, zagrają w niedzielę o godz. 12.40 w Zgorzelcu z PGE Turowem. Transmisja w Polsacie Sport.

Tego samego dnia o godz. 18 zagrają Energa Czarni Słupsk, którzy zmierzą się w Radomiu z Rosą. Radomianie przez długą część sezonu byli największym rozczarowaniem ligi, ale jak już wskoczyli na wysokie obroty, to z nich nie schodzą. Mają na koncie serię sześciu zwycięstw z rzędu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki