Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty Stoczni Gdańsk. Kto kupi Mostostal Chojnice?

Jacek Klein
Pracownicy Stoczni Gdańsk i Mostostalu Chojnice czekają na rozwiązanie sytuacji w swoich zakładach pracy
Pracownicy Stoczni Gdańsk i Mostostalu Chojnice czekają na rozwiązanie sytuacji w swoich zakładach pracy Tomasz Bołt/Archiwum
W środę syndyk Mostostalu Chojnice zakończył rozmowy z firmami zainteresowanymi zakupem majątku chojnickiej firmy. Po kilku nieudanych próbach przetargowych w ostatniej majątek wyceniony został na niecałe 30 mln zł, jest on sprzedawany z wolnej ręki.

- Wybór inwestora musi zatwierdzić sąd, na tę chwilę mogę tylko tyle powiedzieć - poinformował w środe Marcin Ferdyn, syndyk Mostostalu Chojnice.

Decyzja może zapaść już w najbliższy piątek. Niewykluczone jest jej oprotestowanie przez podmioty, których oferty zostaną odrzucone.

Kto jest zainteresowany kupnem Mostostalu Chojnice?

Chętne na zakup Mostostalu są Energomontaż Północ Gdynia, giełdowy Zamet z Piotrkowa Trybunalskiego i Gdańsk Shipyard Group. Co ciekawe, w Energomontażu i stoczni udziały ma Agencja Rozwoju Przemysłu.

Obecnie Mostostal Chojnice jest oddziałem Stoczni Gdańsk, która dzierżawi majątek firmy. Sama stocznia jest jednak w trudnej sytuacji finansowej i potrzebuje szybkiego ratunku. Od roku rozmawiają o tym jej udziałowcy, czyli Agencja Rozwoju Przemysłu i Gdańsk Shipyard Group, należąca do Siergieja Taruty. GSG przesłała w ubiegłym tygodniu do ARP zaktualizowany biznesplan. Od jego oceny zależy, czy agencja będzie się nadal angażować w stocznię. Stocznia chce się skupić na produkcji konstrukcji stalowych i chce przy tym wykorzystywać potencjał Mostostalu. ARP sama jednak stara się o przejęcie chojnickiej firmy za pośrednictwem należącego do niej poprzez fundusz inwestycyjny Energomontażu Północ Gdynia.

Stocznia z powodu swojej trudnej do przewidzenia sytuacji ma raczej małe szanse na zostanie inwestorem w firmie w Chojnicach. ARP wciąż weryfikuje założenia biznesplanu dla gdańskiej firmy i od tej oceny zależy przyszłość stoczni.
- Analiza biznesplanu przedstawionego przez Stocznię Gdańsk jest prowadzona przez Agencję Rozwoju Przemysłu SA wspólnie z zewnętrznym konsultantem. Na obecnym etapie prac ARP SA nie może precyzyjnie określić, jaki dokładnie przedział czasowy okaże się niezbędny do zakończenia tego działania - poinformowała Izabella Dubielczyk, główny specjalista Departamentu Marketingu i Komunikacji ARP.

Jak tłumaczy Jacek Łęski, rzecznik prasowy GSG, biznesplan uwzględnia aktualne rynki docelowe Stoczni Gdańsk oraz przedstawia szczegółowy plan działań restrukturyzacyjnych gwarantujących odzyskanie pełnej rentowności w okresie 2 lat oraz generowanie znacznych dodatnich wyników finansowych w długim okresie prognozy.

- Taki wynik przy przyjętej wysokiej ostrożności założeń świadczy o dużym potencjale spółki i możliwości dalszej poprawy wyników w perspektywie najbliższych lat - dodaje Łęski.

O tym, że ARP, posiadająca mniejszościowe udziały w Stoczni Gdańsk i rozmawiająca o jej ratowaniu, jest zainteresowana chojnickim Mostostalem, mówiło się już kilka miesięcy temu. ARP stworzyła bowiem stoczniowo-stalową grupę, w której znalazło się już kilka firm z branży metalowej. Oprócz budowy statków spółki wchodzące do grupy działają na rynku konstrukcji stalowych i offshore.
[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki