Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkadziesiąt stacji paliw na Pomorzu może zostać zamkniętych

Sławomir Bednarczyk
Do końca tego roku każda stacja paliw płynnych musi zostać wyposażona w odpowiednie urządzenia do monitorowania wycieków i zabezpieczenia zbiorników. Nie wszystkie obiekty zdążyły to zrobić
Do końca tego roku każda stacja paliw płynnych musi zostać wyposażona w odpowiednie urządzenia do monitorowania wycieków i zabezpieczenia zbiorników. Nie wszystkie obiekty zdążyły to zrobić S. Bednarczyk
Za tydzień wejdą w życie zaostrzone normy środowiskowe dla zabezpieczeń zbiorników paliw. Może to doprowadzić do zamknięcia nawet 600 stacji paliw w Polsce i kilkadziesiąt na Pomorzu.

Z danych Urzędu Dozoru Technicznego, który kontroluje zbiorniki na stacjach paliw, wynika, że na Pomorzu jest obecnie 29 stacji z niedostosowanymi zbiornikami (z liczby 420 stacji na terenie gdańskiego oddziału UDT). Jaka faktycznie jest skala tego problemu - trudno ocenić. W Polsce nie ma wiarygodnych danych o liczbie stacji spełniających wymogi środowiskowe. Wiadomo jednak, że wśród stacji, które będą musiały przerwać działalność, jest m.in. jedyna stacja paliwowa w nadmorskiej Stegnie (powiat nowodworski).

- Nie zdążyliśmy zmodernizować naszego obiektu w Stegnie przed 1 stycznia 2014 roku. Budowę nowego obiektu zaplanowaliśmy na drugą połowę 2014 roku. Wychodzi więc na to, że przez około 10-12 miesięcy nasza stacja w Stegnie będzie zamknięta - informuje biuro prasowe PKN Orlen.

Od początku 2014 roku każda stacja będzie musiała posiadać odpowiednie urządzenia do monitorowania wycieków i zabezpieczenia zbiorników paliwowych - wymagają tego przepisy środowiskowe. Kto nie dostosuje się do nowych wymogów, będzie musiał zamknąć stację. Rok 2013 jest ostatnim, kiedy przedsiębiorcy mogą utrzymywać swoje obiekty bez tzw. podwójnych płaszczy w zbiornikach czy innych zabezpieczeń środowiskowych.

Ministerstwo Gospodarki zapewnia, że jest świadome problemów związanych z koniecznością dostosowania stacji, ale nie ma zamiarów kolejny raz przesuwać terminu wejścia w życie tych przepisów. - Inwestorzy o tym wymogu wiedzieli od dawna. Okres przejściowy na dostosowanie stacji do tych wymogów wyniósł 17 lat - podkreśla Iwona Dżygała z biura prasowego MG. - Należy też pamiętać, że znaczna część przedsiębiorców poniosła już koszty związane z modernizacją, nierzadko wspomagając się kredytami, i nie można ich teraz za to karać - dodaje.

Co ciekawe, te przepisy miały wejść w życie już wcześniej. Pod koniec 2012 r., z uwagi na protesty właścicieli stacji paliw, Ministerstwo Gospodarki opóźniło o rok wejście w życie rozporządzenia technicznego, które miało zmusić stacje do spełnienia podwyższonych norm środowiskowych. Nie byłoby w tej decyzji nic dziwnego, gdyby nie to, że termin wejścia w życie przepisów z 1996 r. został tym samym odroczony po raz... piąty. Stacja paliw w Stegnie jest jedną z wielu, które nie zostały zmodernizowane na czas.

- Obowiązek dostosowania zbiorników po raz pierwszy został wprowadzony w 1996 r. Nakazano wtedy dokonanie modernizacji w terminie ośmiu lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia. Wychodząc jednak naprzeciw postulatom przedsiębiorców, termin ten przesuwano później jeszcze kilkakrotnie, kolejno w latach: 2000, 2005, 2007 oraz 2012 - tłumaczy Iwona Dżygała.


[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki