Na sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu krajowej "szóstki" z ul. Orzeszkowej zamontowany jest monitoring, który wyłapuje kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy kamery zarejestrowały ponad pięć tysięcy takich wykroczeń. Tymczasem kierowcy skarżą się, że żółte światło świeci się tam tylko 3 sekundy. W tym czasie nie zdążą wyhamować i muszą przejechać na czerwonym świetle. Podobne uwagi mają kierowcy autobusów MZK.
W sprawie zamontowania licznika, który odmierzałby czas do zmiany światła i ułatwił kierowcom życie pismo do GDDKiA wysłał Józef Reszke, starosta wejherowski. Otrzymał jednak negatywną odpowiedź.
Tematem zainteresował się tymczasem Ryszard Stachurski, wojewoda pomorski. - Uznał, że warto się zastanowić, czy sposobem na rozwiązanie problemu w tym miejscu nie byłoby zainstalowanie na sygnalizatorze sekundnika. Poruszył ten temat na posiedzeniu zespołu działającego przy Pomorskiej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - informuje Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody.
Ryszard Stachurski będzie chciał zapoznać się z opiniami zarządców dróg, którzy stosują tego typu rozwiązania m.in. w Toruniu. Jeśli ich opinie go przekonają, wojewoda zainteresuje GDDKiA zamontowaniem w Wejherowie odpowiedniego licznika. Do tej pory drogowcy tłumaczyli, że czasomierz nie może tam powstać ze względu pętle indukcyjne.
Akcja "licznik świateł na drogi w Wejherowie" ma profil na Facebooku. Stronę polubiło 2,8 tys. internautów. - Rozważamy przygotowanie petycji do drogowców z podpisami kierowców o zainstalowanie czasomierza - mówi Dawid Kiliński, założyciel fanpage'a. Dziś program na żywo nadawać będzie z Wejherowa jedna z telewizji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?